Makroekonomia

D.Trump w liście do premiera Kanady M.Carney’a poinformował o nałożeniu od 1 sierpnia 35% stawki celnej na import z Kanady. Równocześnie D.Trump stwierdził w wywiadzie z NBC, że planuje nałożenie powszechnych ceł w wysokości 15-20% wobec większości partnerów handlowych. Wskazał też, że UE ma otrzymać list w sprawie nowych stawek celnych jeszcze dzisiaj.

D.Trump ogłosił nałożenie 50% cła na import miedzi i opublikował kopie listów do kolejnych państw ze stawkami celnymi. Według raportu OECD Polska należy do grupy krajów, gdzie wpływ kurczącej się populacji na gospodarkę będzie relatywnie silny, a wzrost gospodarczy może spowolnić do ok. 2% średnio w latach 2024-2060.

Pierwsze skutki wojny celnej widoczne są w handlu towarowym Niemiec, gdzie w maju zarówno eksport i import spadły w ujęciu m/m. Rumuński NBR utrzymał stopę bazową na poziomie 6,50%. Dziś uwaga całego świata skupi się na Waszyngtonie, gdzie administracja D.Trumpa planuje wysłać kolejne listy z „groźbami” celnymi.

D.Trump ogłosił nowe stawki celne dla 14 państw i zapowiada kolejne. Tym razem nowe cła nie skutkują rynkową zawieruchą. Z RPP płyną kolejne głosy o przestrzeni do dalszych obniżek stóp NBP. Rząd kieruje do Sejmu pakiet deregulacyjny. Dziś decyzję o stopach procentowych podejmie Narodowy Bank Rumunii.

D.Trump powiedział, że podpisał dotychczas listy dot. ceł do ok. 12 państw, które mają zostać wysłane dzisiaj. Zawirowania związane z cłami będą dostarczać emocji w tym tygodniu. Lipcowa projekcja NBP zakłada względem projekcji marcowej niższą ścieżkę inflacji. Z perspektywy polityki pieniężnej projekcja dostarczyła solidnych argumentów za dokonaną przez RPP decyzją o obniżce stóp procentowych.