Dziennik Ekonomiczny: Fragmentacja światowej gospodarki

Pobierz raport

 

DZIŚ W CENTRUM UWAGI:

  • Wzrost notowań dużych spółek technologicznych podbijał wczoraj amerykańskie indeksy, jednak rozczarowujące dane gospodarcze przeważyły, a S&P 500 nieznacznie się osłabił. W czwartek rentowności 10-letnich obligacji skarbowych w USA wzrosły, a EURUSD obniżył się w kierunku 1,07. Kurs złotego względem EUR oscylował poniżej 4,33, a wobec USD delikatnie się osłabił osiągając poziom 4,03. Rentowności krajowych obligacji wzrosły niemal na całej długości krzywej.
  • Dziś uwaga skupi się na wstępnych odczytach PMI za czerwiec dla strefy euro (w tym dla głównych państw członkowskich) oraz Stanów Zjednoczonych. W Europie oczekuje się nieznacznych wzrostów, zarówno w sektorze przemysłowym, gdzie PMI najpewniej nadal będzie poniżej poziomu neutralnego, jak i w sektorze usługowym, który z PMI powyżej poziomu neutralnego obecnie napędza aktywność gospodarczą. W USA przewiduje się, że odczyt PMI dla przemysłu będzie nieco niższy niż w poprzednim miesiącu, chociaż utrzyma się w obszarze ekspansji. Dodatkowo, ze Stanów poznamy dane dotyczące sprzedaży domów na rynku wtórnym za maj, które prawdopodobnie wskażą na pogłębiające się problemy rynku nieruchomości, wynikające z wysokich cen mieszkań i domów oraz kosztów kredytów.
  • Z naszego regionu poznamy jedynie dane o węgierskich wynagrodzeniach za kwiecień. Oczekujemy utrzymania się ich wysokiej dynamiki.

 

PRZEGLĄD WYDARZEŃ EKONOMICZNYCH:

  • POL: Produkcja przemysłowa w maju spadła o 1,7% r/r, po wzroście o 7,8% r/r w kwietniu. Obserwowana ostatnio podwyższona zmienność danych jest spowodowana efektami kalendarzowymi. Po uwzględnieniu sezonowości i liczby dni roboczych, dane wskazują w ostatnich miesiącach na stagnację lub nieznaczny spadek produkcji. W maju spadek produkcji nastąpił w 19 z 34 działów przemysłu, głównie z powodu różnicy w liczbie dni roboczych, a nie na skutek fundamentalnych zmian w aktywności gospodarczej. W przetwórstwie, które stanowi około 90% sektora, produkcja spadła, zwłaszcza w branżach związanych z łańcuchami dostaw w motoryzacji i produkcji urządzeń elektrycznych. W 2h24 oczekujemy poprawy aktywności w przemyśle, dzięki wzrostowi zamówień eksportowych i krajowego popytu konsumpcyjnego. Więcej w Makro Flash: Przemysł nadal na kalendarzowej huśtawce.
  • POL: Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w maju wyniosło 7999,69 PLN, co oznacza nominalny wzrost o 11,4% r/r, zbliżony do przewidywań (PKOe: 11,5%, konsensus: 11,6%). W ujęciu realnym wzrost płac wyniósł 8,7% r/r, podobnie jak w kwietniu. Nasze prognozy zakładają umiarkowane hamowanie dynamiki wynagrodzeń w kolejnych miesiącach, ze średnim wzrostem na poziomie 11,4% r/r w 2024. Wyraźniejszego spowolnienia, do jednocyfrowego poziomu (7,1%), oczekujemy w 2025, głównie na skutek mniej hojnego wzrostu płacy minimalnej i mniejszej waloryzacji płac w sferze budżetowej. Zatrudnienie w maju obniżyło się o 0,5% r/r, silniej od prognoz (PKO i kons.: -0,4% r/r) i w większej skali niż w kwietniu (-0,4% r/r). Zatrudnienie spada rok do roku nieprzerwanie od października 2023, co jest najdłuższym okresem spadków (z wyjątkiem pandemii) od 2012/2013, czyli od czasu dekoniunktury związanej z kryzysem w strefie euro. Przewidujemy, że w 2h24 zatrudnienie w sektorze zacznie rosnąć, jednak średnio w całym roku najbardziej prawdopodobna jest stagnacja. Więcej w Makro Flash: Na wyraźne spowolnienie płac trzeba trochę poczekać.
  • POL: Deflacja PPI w maju wyniosła 7,0% r/r, wobec -8,5% r/r w kwietniu i była zgodna z oczekiwaniami. W ujęciu miesięcznym ceny spadły o 0,3%, z trzecim z rzędu wzrostem cen w górnictwie i ich spadkiem w przetwórstwie, głównie z powodu taniejących paliw. Oczekujemy, że deflacja będzie stopniowo słabnąć, ale utrzyma się do końca roku, wspierając procesy dezinflacyjne po towarów konsumpcyjnych.
  • SWI: Szwajcarski bank centralny, obniżył stopę bazową o 25pb do poziomu 1,25%, zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Za decyzją przemawiał spadek presji inflacyjnej w porównaniu z poprzednim kwartałem. Na posiedzeniu SNB zapoznał się z prognozą inflacji przy założeniu utrzymania stóp procentowych na poziomie 1,25% w całym horyzoncie prognozy. Średnioroczna inflacja CPI wyniosłaby 1,3% r/r w 2024, 1,1% r/r w 2025 oraz 1,0% r/r w 2026. Spodziewamy się, że SNB jeszcze raz w tym roku obniży stopy, a stopa bazowa na koniec 2024 osiągnie poziom 1,00%.
  • EUR: K.Knot (Bank Holandii, EBC) uważa, że decyzje o stopach procentowych powinny być podejmowane kwartalnie na podstawie nowych prognoz gospodarczych. Twierdzi, że brak doświadczenia w łagodzeniu polityki monetarnej wśród członków Rady Prezesów oraz zmiany strukturalne w globalnej gospodarce, uzasadniają podejście zależne od danych. K.Knot podkreślił, że w obecnym otoczeniu należy unikać konkretnych zobowiązań dotyczących przyszłej ścieżki stóp procentowych. Dezinflacja w strefie euro jest w toku, a kształtowanie się cen usług i płac nie jest zgodne z celem EBC. Ekonomista argumentował, że spotkania projekcyjne mogą pomóc w aktualizacji oceny na podstawie bogatszego zestawu informacji.
  • NOR: Bank Norwegii utrzymał stopy procentowe na niezmienionym poziomie, w tym stopę bazową równą 4,50%, a decyzja była zgodna z oczekiwaniami. W komunikacie podtrzymano pogląd, że perspektywa obniżek stóp jest jeszcze odległa.
  • UK: Bank Anglii utrzymał główną stopę procentową na niezmienionym poziomie 5,25%. Za decyzją głosowało 7 członków Rady, zaś za obniżką o 25pb głosowały 2 osoby. Inflacja CPI w maju obniżyła się do 2,0% r/r, jednak BoE oczekuje jej wzrostu w 2h24, w związku z wygasającym efektem spadku cen energii. W sierpniu członkowie Rady zapoznają się z najnowszą projekcją, co może zaowocować pierwszą obniżką stóp procentowych.
  • USA: Liczba rozpoczętych inwestycji mieszkaniowych w maju spadła o 5,5%, osiągając najniższy poziom od czterech lat. Liczba rozpoczętych budów domów wyniosła 1,28 mln, poniżej oczekiwań na poziomie 1,38 mln. Spadek odnotowano zarówno w przypadku domów jednorodzinnych, jak i wielorodzinnych w większości kraju. Pozwolenia na budowę również spadły, o 3,8% m/m, zapowiadając utrzymanie niskiej aktywności w sektorze. Jednocześnie USA borykają się z niedoborem mieszkań, który wynosi 4,5 miliona domów z uwzględnieniem trendów populacyjnych. Przyczyną spadku
  • aktywności na rynku nieruchomości są wysokie koszty finansowania.
  • USA: Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu zmniejszyła się do 238 tys. (kons.: 235 tys. wobec 243 tys. poprzednio). Liczba bezrobotnych kontynuujących pobieranie zasiłku nie zmieniła się znacząco (w tygodniu kończącym się 15 czerwca wyniosła 1,828 mln). Obawy po ostatnio obserwowanych wzrostach liczby bezrobotnych nie materializują się, a rynek pracy pozostaje stabilny.
  • USA: Deficyt na rachunku obrotów bieżących w 1q24 wzrósł o 15,9 mld USD (7,2% q/q i 3,2% r/r), osiągając 237,6 mld USD, co stanowi 3,4% PKB. Deficyt był głębszy od oczekiwań. Nadwyżka dochodów pierwotnych zmniejszyła się do 12,3 mld USD, a niedobór dochodów wtórnych zwiększył się do 45,5 mld USD. Deficyt towarów wzrósł do 277,7 mld USD z powodu zwiększonego importu dóbr kapitałowych i dóbr konsumpcyjnych, takich jak odzież, obuwie i artykuły gospodarstwa domowego. Eksport towarów wzrósł, głównie dzięki eksportowi złota niemonetarnego, dóbr kapitałowych, takich jak silniki lotnicze i akcesoria komputerowe. Natomiast nadwyżka w handlu usługami wzrosła do 73,2 mld USD.
  • GER: Deflacja PPI wyniosła w maju 2,2% r/r. Ceny spadały słabiej niż we wcześniejszym miesiącu (-3,3% r/r) i minimalnie silniej od oczekiwań (-2,1% r/r). Był to już jedenasty miesiąc z rzędu, w którym obserwuje się spadek cen producentów. Deflacja jest głównie wynikiem spadku cen energii. Koszty dóbr pośrednich, takich jak papier, chemikalia, wyroby z drewna i metale, również spadły. Z drugiej strony, ceny dóbr kapitałowych, takich jak maszyny i pojazdy silnikowe, wzrosły. Ceny niektórych dóbr konsumpcyjnych, takich jak wyroby cukiernicze i masło, również się zwiększyły. Ceny producentów nie zmieniły się w ujęciu m/m.
  • ŚWIAT: UNCTAD szacuje, że globalny napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych w 2023 obniżył się o 2% do 1,3 bln USD. Spadek przekroczył jednak 10%, jeśli wykluczy się duże wahania w przepływach inwestycyjnych w kilku europejskich gospodarkach pośredniczących (jak Holandia, Luksemburg). Z dokumentu World Investment Report wynika, że napływ FDI do krajów rozwijających się obniżył się w ubiegłym roku o 7%. Wzrosły inwestycje w kilku globalnych sektorach produkcyjnych intensywnie wykorzystujących globalny podział pracy, takich jak motoryzacja i elektronika, w regionach i krajach z łatwym dostępem do głównych rynków. Jednak wiele krajów rozwijających się pozostaje marginalizowanych. Szansę na przyspieszenie FDI w przyszłości daje wzrost zapowiedzianych inwestycji typu greenfield – ich wartość była o 5,4% wyższa niż w 2022, a w przypadku państw rozwijających się odnotowano skok o 20%, jednak wzrost był skoncentrowany w Azji Południowo-Wschodniej. Po silnym spadku po pandemii, w ostatnich dwóch latach notujemy ponowny wzrost znaczenia Azji, jako kierunku docelowego dla inwestycji greenfield. Może to wynikać z osłabienia tendencji nearhoringowych, a także ze wzrostu znaczenia Azji, jako kierunku pochodzenia inwestycji. Wartość zapowiedzianych chińskich inwestycji podwoiła się w ciągu roku, co może sugerować, że również tam nasilają się lokalne tendencje nearshoringowe i friendshoringowe. W rezultacie najpewniej postępuje fragmentacja globalnej gospodarki. Polska utrzymała się w minionym roku w czołówce beneficjentów FDI – ich wartość, szacowana na 29 mld PLN, obniżyła się jednak o 6,5%. Wartość zapowiedzianych inwestycji wzrosła o 27%, jednak bardziej atrakcyjnymi dla inwestorów kierunkami były w minionym roku nie tylko Wielka Brytania i Niemcy, ale też Hiszpania, Włochy i Francja. Polska nadal przyciąga najwięcej inwestycji greenfield w regionie EŚiW.
  • POL: G.Masłowska (RPP) powiedziała, że nie można wykluczyć ani obniżek ani podwyżek stóp procentowych, jednak wyraziła nadzieję, że w przyszłym roku pojawią się warunki do obniżenia stóp. Dodała, że zbytnie umocnienie złotego byłoby kolejnym argumentem za obniżkami stóp.