Dziennik Ekonomiczny: Import rośnie w naszym regionie

Pobierz raport

W TYM TYGODNIU W CENTRUM UWAGI:

  • Tydzień na amerykańskich parkietach zakończył się spokojnie, indeksy giełdowe utrzymały się blisko historycznych szczytów, a rentowności obligacji lekko wzrosły. Dolar był stabilny względem euro. Na rynkach europejskich panowała umiarkowana stabilizacja, choć na GPW dominował kolor czerwony – WIG20 obniżył się o 0,7%, w rezultacie mimo negatywnych impulsów minionych dni, tygodniowa zmiana notowań była nieznaczna. Złoty pozostał stabilny wobec głównych walut, a rentowności krajowych obligacji lekko wzrosły.
  • W tym tygodniu globalnie najważniejsze będą posiedzenia banków centralnych, w szczególności Fed (śr.), BoE (czw.) oraz BoJ (czw.) W Polsce uwaga skupi się na finalnym odczycie inflacji CPI w sierpniu (pon.) oraz inflacji bazowej (wt.), a także serii danych z rynku pracy (czw.) i sektora produkcyjnego (czw.).
  • W środę decyzję o stopach procentowych podejmie Fed. Oczekujemy, zgodnie z rynkowym konsensusem, że Rezerwa Federalna obniży stopy o 25pb, tj. do przedziału 4,00-4,25%, zaś do końca roku może redukować stopę jeszcze dwukrotnie, sprowadzając ją do przedziału 3,50-3,75%. Już w lipcu dwoje członków FOMC (M.Bowman i C.Waller) opowiedziało się za obniżką, która byłaby pierwszą od grudnia 2024. Jednocześnie w ostatnich tygodniach uwaga Fed przesunęła się z obaw o inflację w kierunku realizacji celu maksymalnego zatrudnienia. Dane o zatrudnieniu poza rolnictwem w lipcu i sierpniu, w połączeniu z rewizją w dół danych historycznych, zdecydowanie rozczarowały, wzmacniając uzasadnione obawy o kondycję rynku pracy. Według najnowszej rewizji w okresie styczeń-sierpień 2025 zatrudnienie wzrosło o 598 tys., wobec 1,080 mln według pierwszych szacunków, przy wzroście o 1,144 mln w okresie styczeń-sierpień 2024. Jednocześnie liczba osób pobierających zasiłek dla bezrobotnych od początku roku wzrosła o ok. 200 tys., a stopa bezrobocia w sierpniu wyniosła 4,3% i była najwyższa od 2021.
  • W czwartek decyzję w sprawie stóp podejmie Norges Bank – spodziewamy się obniżki o 25pb (do 4,00%). Kolejny ruch w Norwegii może mieć miejsce w dalszej części roku, choć potencjał do cięć ogranicza wysoki wzrost płac. Tego samego dnia decyzję podejmie Bank Anglii (czw.), który z powodu rosnących oczekiwań inflacyjnych i obaw o stabilność fiskalną najpewniej utrzyma parametry polityki pieniężnej na niezmienionym poziomie, zarówno na najbliższym posiedzeniu jak i w pozostałej części roku. Zakładamy, że Bank Japonii (pt.) utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie (0,50%). Choć prawdopodobieństwo podwyżki stóp w tym roku wzrosło (za sprawą wyższego oczekiwanego wzrostu PKB oraz rekordowej podwyżki płacy minimalnej), to spodziewamy się, że niepewność wokół amerykańskiej polityki celnej i wewnętrznej sytuacji politycznej przesądzi o wstrzymaniu podwyżek do 2026.
  • Tydzień publikacji krajowych danych rozpocznie finalny odczyt inflacji CPI w sierpniu (pon.), która według odczytu flash wyniosła 2,8% r/r, poniżej naszych i rynkowych oczekiwań (kons.: 2,9% r/r). Źródłem zaskoczenia były ceny paliw (−1,9% m/m), niższe były również ceny kategorii bazowych. Szacujemy, że inflacja bazowa (wt.) po wyłączeniu cen żywności i energii w sierpniu obniżyła się w okolice 3,0-3,1% r/r z 3,3% r/r w lipcu. Spadek do 3,1% r/r oznaczałby powrót do poziomu obserwowanego po raz ostatni w styczniu 2020, a tym samym potwierdzał normalizację procesów inflacyjnych. W czwartek poznamy sierpniowe dane z rynku pracy oraz o produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej. Spodziewamy się, że spadki zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw były kontynuowane w sierpniu (kons., PKOe: −0,8% r/r), przy wciąż solidnym, wyższym niż w lipcu, wzroście wynagrodzeń (8,0% r/r). Oczekujemy spadku produkcji przemysłowej i budowlanej w sierpniu (odpowiednio −0,5% r/r i -0,3% r/r). Nasza prognoza jest bardziej pesymistyczna od rynkowego konsensusu, a jej kluczową przesłanką jest niższa niż przed rokiem liczba dni roboczych Dynamika cen producentów (PPI) w sierpniu wciąż była ujemna, jednak bliższa zeru niż miesiąc wcześniej (−0,8% r/r).
  • W piątek agencja ratingowa Moody’s dokona okresowego przeglądu ratingu Polski. Obecnie ocena kredytowa kraju pozostaje na poziomie A2, a jej perspektywa jest stabilna. Spodziewamy się, że perspektywa zostanie zmieniona na negatywną przy utrzymaniu oceny A2. Spośród trzech największych agencji ratingowych wiarygodność kredytową Polski najwyżej ocenia Moody's, o jeden poziom wyżej niż Fitch i S&P. Z tego powodu nie można wykluczyć, że rating zostanie obniżony do poziomu A3, albo przy okazji kolejnych przeglądów, albo już w najbliższy piątek. Zakładamy, że argumentem za obniżeniem perspektywy ratingu będzie bieżąca sytuacja i perspektywy sektora finansów publicznych oraz trudna kohabitacja rządu z Prezydentem. Czyli te same przesłanki, na które powołała się agencja Fitch rewidując na początku września perspektywę oceny wiarygodności Polski do negatywnej i utrzymując ją na poziomie A−. W marcu br Moody’s komunikował, że presja na obniżenie ratingu A2 pojawiłaby się w scenariuszu istotnie szybszego wzrostu obciążenia rządu długiem i pogorszenia wskaźników zdolności do zaciągania długu. Wtedy agencja spodziewała się, że deficyt sektora general government (GG) w 2025 wyniesie 5,8% PKB wobec ówczesnych szacunków 6,1% PKB w 2024. Ostatecznie deficyt fiskalny w 2024 wyniósł 6,6% PKB, a rząd prognozuje jej wzrost do 6,9% PKB w 2025 oraz spadek do 6,5% PKB w 2026. Jednocześnie Moody’s prognozował w marcu, że dług sektora GG ustabilizuje się nieco powyżej 60% PKB do 2030, co dziś wydaje się założeniem nadmiernie optymistycznym – rząd zakłada, że w tym roku dług przekroczy 60%, na koniec 2026 wyniesie 66,8% PKB. W marcowym komunikacie Moody’s pisał, że istotne pogorszenie sytuacji w zakresie bezpieczeństwa w regionie, w tym bardziej konkretne sygnały wycofania wsparcia USA wywierałyby presję na obniżenie stabilnej perspektywy ratingu Polski. Uważamy jednak, że o obniżeniu perspektywy zadecyduje polityka fiskalna (podobnie jak w przypadku przeglądu ratingu przez Fitch), a ostatnie naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej nie będzie czynnikiem decydującym.
  • W strefie euro warto odnotować finalne dane o inflacji HICP w sierpniu, która według odczytu flash nieznacznie wzrosła względem lipca (do 2,1% r/r z 2,0% r/r) przy stabilizacji inflacji bazowej (2,3% r/r). Ponadto opublikowane zostaną dane o bilansie handlowym w lipcu (pon.) oraz o produkcji przemysłowej w lipcu (wt.). Na koniec tygodnia poznamy także sierpniową inflację PPI w Niemczech (pt.).
  • W Stanach Zjednoczonych najważniejsze będą dane o sprzedaży detalicznej (wt.) i produkcji przemysłowej (wt.). W przypadku sprzedaży rynek oczekuje spowolnienia miesięcznej dynamiki, przede wszystkim za sprawą sprzedaży samochodów, przy wzroście miesięcznej dynamiki sprzedaży z wyłączeniem pojazdów. W przypadku produkcji oczekiwane jest utrzymanie miesięcznego spadku. W środę spłyną dane z rynku nieruchomości, który wykazuje pewne oznaki spowolnienia, widoczne szczególnie wyraźnie zestawiając dane z tego roku z latami 2021-22, choć na tle ostatnich 15 lat sytuacja wciąż jest dobra. W czwartek poznamy cotygodniowe dane o złożonych wnioskach o zasiłek dla osób bezrobotnych – istotne z perspektywy pytań o stan amerykańskiego rynku pracy.
  • W tym tygodniu wypowiadać się będzie C.Lagarde (Prezeska EBC, śr.), J.Nagel (Prezes Bundesbanku, śr.) i ponownie C.Lagarde (czw.).

 

PRZEGLĄD WYDARZEŃ EKONOMICZNYCH:

  • POL: W lipcu rachunek bieżący miał 1,335 mld EUR deficytu wobec 651 mln EUR nadwyżki w czerwcu. W ujęciu 12m deficyt pogłębił się do 1% PKB z 0,9% PKB, a saldo rachunku bieżącego i kapitałowego pozostało lekko ujemne (-0,5% PKB). Eksport towarów (w euro) wzrósł o 2,7% r/r, a import o 3,0% r/r, zaskakując w górę m.in. silnym wzrostem importu samochodów z Chin i reeksportem dóbr konsumpcyjnych półtrwałych. Deficyt towarowy utrzymał się na poziomie 1,5% PKB, a nadwyżka usług spadła do 4,5% PKB (-0,1pp m/m). Do końca 2025 możliwe jest lekkie pogłębienie deficytu, a w 2026 spodziewamy się stabilizacji. Więcej w Makro Flashu: Chińskie samochody podbijają import.
  • USA: We wrześniu koniunktura konsumencka ponownie się pogorszyła, mimo oczekiwań na wzrost. Indeks Uniwersytetu Michigan spadł do 55,4 pkt. z 58,2 pkt w sierpniu, chociaż i tak znajduje się na historycznie niskich poziomach. Spadek wskaźnika wynikał przede wszystkim z bardziej pesymistycznego nastawienia konsumentów do przyszłości, jednoczenie pogorszyła się też ocena sytuacji bieżącej. Dodatkowo wzrosły oczekiwania inflacyjne - w perspektywie 5 lat do 3,9% z 3,5% w sierpniu, natomiast w perspektywie roku utrzymał się poziom 4,8%. Wyniki nie rozbudzają nadziei na poprawę w sektorze konsumenckim. Dane mają mieszany wpływ na Fed- wzrost oczekiwań inflacyjnych jest argumentem dla jastrzębi, a pogorszenie koniunktury konsumenckiej dla gołębi.
  • EUR: Po wrześniowej decyzji EBC o utrzymaniu stóp, pojawiają się sygnały, że gołębie nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa. F.Villeroy de Galhau (Bank Francji) i O.Rehn (Bank Finlandii) wskazali, że kolejna obniżka jest możliwa, zwłaszcza przy niższych cenach energii i mocniejszym euro. M.Kazaks (Bank Łotwy) uznał grudniowe posiedzenie za kluczowe, bo wtedy pojawią się nowe prognozy inflacji, a M.Kocher (Bank Austrii, następca R.Holzmanna) podkreślił brak z góry ustalonej ścieżki. Rynek wycenia niewielkie szanse na obniżkę w grudniu lub marcu przyszłego roku, nasza prognoza zakłada aktualnie ostatnią obniżkę w grudniu.
  • GER: W sierpniu inflacja CPI wzrosła do 2,2% r/r z 2,0% r/r w lipcu, przy miesięcznym wzroście cen o 0,1%. Wzrost inflacji wynikał głównie z szybszego wzrostu cen żywności (2,5% r/r wobec 2,2% r/r w lipcu) oraz słabszego wpływu spadku cen energii (-2,4% r/r wobec -3,4% r/r). Inflacja cen usług utrzymała się na poziomie 3,1% r/r z lipca. Inflacja bazowa (bez żywności i energii) również pozostała stabilna na poziomie 2,7% r/r. Dane te potwierdzają stopniowe wygasanie efektu taniejącej energii, przy jednoczesnej uporczywości wzrostu cen w usługach, co może utrzymywać inflację powyżej celu EBC w kolejnych miesiącach.
  • HUN: W lipcu produkcja przemysłowa spadła o 1,0% r/r, wobec spadku o 4,9% r/r w czerwcu. W ujęciu m/m produkcja wzrosła o 2% (sa), co jednak nie wystarczyło do odwrócenia negatywnej rocznej dynamiki. Słabość przemysłu wynikała z niskiego popytu zarówno krajowego, jak i eksportowego – nowe zamówienia przemysłowe spadły o 3,3% r/r wobec spadku o 15,6% r/r w czerwcu. Dane te wskazują, że sektor nadal będzie miał negatywny wkład do wzrostu PKB w 3q25. Nadzieję na ożywienie w przyszłym roku tworzą plany nowych inwestycji BMW, Mercedesa i BYD na Węgrzech.
  • CZE: W lipcu deficyt rachunku bieżącego wyniósł 14,9 mld CZK, wobec deficytu 73,4 mld CZK w czerwcu. Spowodowało to spadek nadwyżki w ujęciu płynnego roku do 0,7% PKB z 0,8% PKB poprzednio oraz 1,9% PKB w styczniu tego roku. Eksport towarów wzrósł o 5,2% r/r, natomiast import o 5,1% r/r. Saldo obrotów bieżących w najbliższych miesiącach powinno znajdować się blisko równowagi. Wraz z poprawą popytu zewnętrznego, poprawiającego eksport, równocześnie rosnąć będzie import, m.in. dzięki wzrostowi popytu wewnętrznego czy rosnącym zakupom sprzętu militarnego.
  • ROM: W lipcu deficyt rachunku bieżącego wyniósł 2,5 mld EUR, pogłębiając się względem 1,6 mld EUR deficytu w czerwcu. W ujęciu płynnego roku deficyt spadł do 8,8% PKB z 8,9% PKB w czerwcu. Eksport (w EUR) wzrósł o 5,1% r/r, a import o 3,6% r/r. Nadwyżka usług wzrosła o 4,8% r/r. W kolejnych miesiącach ograniczone perspektywy eksportu utrudnią spadek deficytu handlowego.
  • ROM: Wzrost wynagrodzeń w lipcu spowolnił do 5,2% r/r z 7,0% r/r w czerwcu i był najwolniejszy od ponad 2 lat. Spowolnienie wynikało z braku podwyżek w sektorze publicznym, zamrożenia płacy minimalnej oraz spowolnienia wzrostu gospodarczego. Dodatkowo rząd ograniczył liczne dodatki i bonusy. Wzrost inflacji sprawił, że realnie wynagrodzenia spadły (o 2,4% r/r) po raz pierwszy od ponad 2 lat. Oczekuje się, że dynamika płac nie będzie już przyśpieszała, co oznacza głębsze spadki realnych wynagrodzeń, które odbiją się negatywnie na konsumpcji, będącej dotychczas główną siłą napędową dla PKB.
  • CHN: Sprzedaż detaliczna w sierpniu wzrosła o 3,4% r/r po wzroście o 3,7% r/r w lipcu i słabiej od oczekiwań. Produkcja przemysłowa wzrosła natomiast o 5,2% r/r, wobec 5,7% r/r w lipcu i oczekiwań na poziomie 5,6% r/r. Sierpniowe dane zwiększają obawy o kondycję chińskiej gospodarki oraz wzmacniają oczekiwania na dodatkowe wsparcie ze strony polityki fiskalnej lub monetarnej.
Newsletter Centrum Analiz