Dziennik Ekonomiczny: Polska unijnym liderem wzrostu

Pobierz raport

W TYM TYGODNIU W CENTRUM UWAGI:

  • Zmiany cen akcji amerykańskich były w piątek niewielkie. Na zakończenie burzliwego tygodnia większość indeksów w USA i Europie odnotowała nieznaczne spadki. Słabe dane o sprzedaży detalicznej w USA na nowo ożywiły oczekiwania na obniżki stuprocentowych i były wsparciem dla amerykańskich obligacji, których rentowności spadły. Dolar kontynuował deprecjację – kurs EURUSD wzrósł do 1,05. Złoty umocnił się względem głównych walut – kurs EURPLN spadł do 4,16, a USDPLN poniżej 3,96, poziomu nie obserwowanego od połowy października. Rentowności krajowych obligacji spadały w ślad za rynkami bazowymi.
  • W tym tygodniu najciekawsze globalnie publikacje to wstępne wyniki koniunktury w lutym z największych gospodarek: PMI w przemyśle i usługach (pt.), niemiecki ZEW (wt.), koniunktura konsumencka ze strefy euro (czw.) i finalny indeks Michigan z USA (pt.). Uwagę przyciągną także minutes Fed (śr.), które powinny potwierdzić że FOMC nie musi się spieszyć z kolejnymi obniżkami. W Polsce w czwartek poznamy styczniowe dane o produkcji przemysłowej, budowlanej oraz z rynku pracy a w środę opublikowane zostaną wyniki koniunktury konsumenckiej w lutym.
  • Na ten tydzień zaplanowane są również wypowiedzi przedstawicieli Fed (P.Harker, M.Daly, A.Goolsbee, A.Musalem).
  • W styczniu przemysłowe wskaźniki PMI wzrosły sygnalizując poprawę koniunktury w USA i wyraźne zmniejszenie pesymizmu w strefie euro, gdzie firmy poprawiły swoje oczekiwania co do przyszłości. Początek roku przyniósł jednocześnie stłumienie optymizmu firm usługowych w USA i strefie euro, nastroje jednak wciąż pozostawały powyżej poziomu neutralnego (50 pkt.). Prognozy na luty zakładają wzrosty lub co najmniej stabilizację wskaźników PMI w głównych gospodarkach (zarówno w przemyśle, jak i usługach).
  • Układ kalendarza w styczniu nie sprzyjał krajowej produkcji (-1 dzień r/r). W danych o budownictwie mimo to powinniśmy zobaczyć zdecydowaną poprawę dynamiki (PKOe: -1,1% r/r vs -8,0% r/r w grudniu), a sprzyjać jej będzie niska baza z ub.r. Odwrotnie będzie w przypadku produkcji przemysłowej, która potrzebuje silnego odbicia (m/m sa), aby po trwających niemal nieprzerwanie od maja spadkach (m/m sa) zniwelować efekt wysokiej bazy z ub.r. Prognozujemy, że w styczniu produkcja przemysłowa była o 1,8% niższa niż przed rokiem (kons. -1% r/r).
  • Dane z rynku pracy w styczniu są mniej przewidywalne niż w pozostałych miesiącach. Zatrudnienie znajdzie się pod wpływem zmiany próby statystycznej przedsiębiorstw objętych badaniem (wpadną do niej nowe firmy, w których zatrudnienie osiągnęło poziom powyżej 9 osób a wypadną te, które zredukowały liczbę pracowników do poniżej 9). My szacujemy, że efekt ten podniesie dynamikę zatrudnienia, a liczba etatów skurczy się w styczniu o 0,4% r/r (wobec spadku o 0,6% r/r w grudniu i konsensusu na poziomie -0,7% r/r). Na wynagrodzenia z kolei w dużym stopniu oddziaływać będzie mniejsza niż przed rokiem podwyżka płacy minimalnej, która najpewniej obniży wzrost płac w br. do poziomów jednocyfrowych - my szacujemy wzrost w styczniu na poziomie 8,1% r/r wobec konsensusu 9,1% r/r.
  • Prezydent Francji E.Macron zwołał na dziś nadzwyczajny szczyt przywódców europejskich w Paryżu, podczas którego politycy omówią wyzwania, jakie stawia przed Europą polityka prezydenta USA D.Trumpa. W weekend napłynęły doniesienia, że USA zwróciły się do krajów europejskich z pytaniem, co mogą wnieść w zakresie gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy i jakie są oczekiwania względem USA.

 

PRZEGLĄD WYDARZEŃ EKONOMICZNYCH:

  • POL: Inflacja CPI w styczniu wzrosła, wg wstępnych danych, do 5,3% r/r z 4,7% r/r w grudniu i była wyższa od oczekiwań (PKOe: 5,2% r/r; kons.: 5,1% r/r). Źródłem niespodzianki były ceny napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych, które w ciągu miesiąca wzrosły o 1,5%, silniej niż rok temu. Szacujemy, że inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii nie zmieniła się względem poprzedniego miesiąca i wyniosła 4,0% r/r. Warto mieć na uwadze, że dane wskazujące na tak wysokie przyspieszenie inflacji CPI są wstępne i mogą zostać zrewidowane (o ok. −0,1 do −0,2pp) po aktualizacji koszyka inflacyjnego na 2025. Więcej w Makro Flashu: Nowy rok z wyższą inflacją.
  • USA: Produkcja przemysłowa wzrosła w styczniu o 0,5% m/m – wolniej niż przed miesiącem (1,0% m/m), ale szybciej niż oczekiwano (kons.: 0,3% m/m). Negatywnie zaskoczyła z kolei produkcja w przetwórstwie, która obniżyła się o 0,1% m/m po wzroście o 0,5% m/m miesiąc wcześniej, a jej spadek był spowodowany tąpnięciem produkcji w motoryzacji (‑5,2% m/m).
  • USA: Sprzedaż detaliczna w styczniu spadła o 0,9% m/m wobec oczekiwanej stabilizacji (0% m/m). Był to najsilniejszy spadek od prawie dwóch lat, wskazujący na redukcję aktywności zakupowej po bardzo solidnych wzrostach w ostatnich miesiącach 2024. Spadki sprzedaży były powszechne (objęły 9 z 13 kategorii). Należy jednak zwrócić uwagę, że dane obejmowały okres pożarów w Los Angeles – drugim co do wielkości obszarze metropolitalnym w USA – oraz czas surowej zimowej aury w innych częściach kraju, co mogło obniżyć aktywność zakupową w sklepach stacjonarnych.
  • EUR: PKB w 4q24 wzrósł o 0,1% (q/q) i 0,9% r/r. Wzrost w ujęciu rocznym utrzymał się na poziomie z 3q24 i był zgodny z wcześniejszym szacunkiem, a dane q/q zostały zrewidowane marginalnie w górę (z 0% q/q). Pojawienie się wzrostu q/q to efekt uwzględnienia w szacunku kolejnych krajów, w tym Holandii, która jako piąta co do wielkości gospodarka strefy euro odnotowała wzrost PKB o 0,4% q/q. Spośród czterech głównych gospodarek strefy euro wzrost obserwowany był tylko w Hiszpanii (o 0,8% q/q), Włochy utknęły w stagnacji (0% q/q w 3 i 4q 24), a PKB Niemiec i Francji skurczył się (o odpowiednio 0,2 i 0,1% q/q) w ostatnim kwartale ub.r. Cały 2024 zamknął się wzrostem strefy euro o 0,7% r/r. Lepsze wyniki notowały gospodarki spoza strefy euro, a PKB całej UE wzrósł w 2024 o 0,9% r/r. W 4q24 spośród państw dla których dostępne są dane liderem unijnego wzrostu w ujęciu r/r była Polska (3,7% r/r sa).
  • ROM: NBR utrzymał stopy procentowe na niezmienionym poziomie, zgodnie z oczekiwaniami. Decyzji towarzyszyła nowa projekcja inflacji, według której w 1h25 inflacja będzie ulegać wyraźnym wahaniom, a następnie w 2h25 będzie spadać, choć znajdzie się na wyższej ścieżce niż wcześniej prognozowano i do końca 2025 utrzyma się powyżej pasma odchyleń od celu. Luka produktowa może się umiarkowanie powiększyć w 2025, a następnie stopniowo zmniejszać. Postrzegamy tę prognozę jako raczej jastrzębią i wspierającą brak zmian parametrów polityki pieniężnej na kolejnym posiedzeniu.
  • ROM: Inflacja w styczniu wyniosła 5,0% y/y (w porównaniu do 5,1% y/y w grudniu 2024) i była nieco wyższa od oczekiwań. Spadek dynamiki cen w ujęciu rocznym był wynikiem spowolnienia wzrostu cen żywności i usług, przy przeciwnym wpływie po stronie produktów nieżywnościowych w warunkach wysokich wzrostów cen tytoniu, produktów do higieny i leków. Nieznaczna dezinflacja na początku roku była zgodna z przewidywaniami, jednak przyszła ścieżka dynamiki cen pozostaje niepewna, chociażby biorąc pod uwagę możliwość przedłużenia limitów dla cen energii. Dane raczej nie zmienią preferencji NBR w kierunku stabilizacji stóp procentowych na najbliższych posiedzeniach.
  • ROM: W 2024 gospodarka urosła o 0,9%, poniżej oczekiwań i naszej prognozy. W samym 4q24 wzrost PKB wyniósł 0,8% r/r. Nie znamy jeszcze struktury wzrostu, ale źródłem słabości mógł być przemysł i budownictwo.
  • UE: U.von der Leyen (szefowa KE) zaproponuje uruchomienie klauzuli ucieczki dla inwestycji obronnych, co pozwoli państwom członkowskim na znaczne zwiększenie wydatków na obronę. Klauzula pozwala na poluzowanie zasad nakazujących państwom członkowskim utrzymywać deficyt fiskalny na poziomie poniżej 3% PKB. Uruchomiona została m.in. w trakcie pandemii Covid-19. Takie odstępstwo umożliwi wzrost wydatków na obronność bez konieczności cięć budżetowych w innych obszarach, tak aby sprostać wymogom paktu stabilności i wzrostu, którego elementem jest procedura nadmiernego deficytu.
  • UA: Zdaniem prezydenta W.Zełeńskiego umowa między Ukrainą i USA w sprawie surowców mineralnych na razie nie gwarantuje ochrony ukraińskich interesów i nie jest gotowa do podpisu. Prezydent USA D.Trump zasugerował na początku lutego, że domaga się od Ukrainy zabezpieczenia dostępu do metali ziem rzadkich w zamian za dalszą pomoc wojskową dla Kijowa. Zaproponowana przez USA umowa zakłada 50-procentowy udział Ameryki w zyskach ze złóż, jednak zdaniem Ukrainy nie daje w zamian wystarczających gwarancji bezpieczeństwa i inwestycji.

Aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie, Internetowe serwisy informacyjne PKO Banku Polskiego wykorzystują pliki cookies zapisywane w pamięci przeglądarki. Szczegółowe informacje na temat celu ich używania, łączenia z innymi danymi posiadanymi przez Bank oraz zmiany ustawień plików cookies a także ich usuwania z przeglądarki internetowej, znajdują się w Polityce prywatności Dalsze korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce oznacza potwierdzenie zapoznania się z powyższymi informacjami i zgodę na wykorzystywanie plików cookies w celach marketingowych.