Dziennik Ekonomiczny: Odbicie konsumpcji i inwestycji

Pobierz raport

DZIŚ W CENTRUM UWAGI:

  • Po ogłoszeniu przez D.Trumpa wcześniejszego wejścia w życie 25% ceł na import z Kanady i Meksyku dolar umocnił się a rentowności amerykańskich Treasuries wzrosły. Na Wall Street i giełdach europejskich dominowały spadki, będące echem zarówno napięć handlowych, jak i słabszych od oczekiwań wyników Nvidii. Umocnienie dolara przerwało trend aprecjacyjny złotego, EURPLN po umocnieniu do 4,13, pod koniec dnia wzrósł do 4,16, a USDPLN ukształtował się w okolicy 4,00. Rentowności krajowych obligacji spadły.
  • Dziś uwagę przyciągną dane z USA (deflator PCE oraz dochody i wydatki Amerykanów w styczniu), a także wstępny szacunek inflacji w Niemczech w lutym. Uwaga skupi się także na podpisaniu umowy między USA a Ukrainą dotyczącej wspólnego rozwoju ukraińskich zasobów naturalnych.
  • Po zaskoczeniach w górę w danych o inflacji CPI i PPI, interesujące będzie kształtowanie się deflatora PCE za styczeń. Powszechnie oczekuje się jego spadku (do 2,5% r/r w styczniu z 2,6% r/r w grudniu, a wersji bazowej do 2,6% r/r z 2,8% r/r) - prognozy te wspiera minimalne ograniczenie presji cenowej w usługach (w tym w kategoriach „schronienie”, zdrowie oraz cenach biletów lotniczych). Dane będą istotne dla oceny presji cenowej, ale tylko w połączeniu z kolejnymi napływającymi informacjami. Nie przesądzą natomiast o decyzji FOMC w marcu, która niezależnie od ewentualnego zaskoczenia wskaźnikiem PCE, przyniesie najpewniej pauzę w obniżkach. Przedstawiciele Fed podkreślają bowiem konieczność zachowania ostrożności, preferują obserwowanie tendencji w gospodarce i zwracają uwagę na ryzyka związane z polityką celną.
  • Zarówno wydatki jak i dochody Amerykanów w styczniu mogły wzrosnąć nieco słabiej niż w końcu roku, konsensus zakłada +0,3% m/m (w obu przypadkach). Dane zyskują na znaczeniu po ostatnich negatywnych odczytach indeksów koniunktury konsumenckiej, wskazujących na wzrost obaw przed bezrobociem i wysoką inflacją.

 

PRZEGLĄD WYDARZEŃ EKONOMICZNYCH:

  • POL: Wzrost PKB w 4q24 przyspieszył do 3,2% r/r z 2,7% r/r w 3q24, a wczorajsze dane były zgodne z wstępnym szacunkiem. Głównym motorem wzrostu była konsumpcja prywatna, której dynamika wyraźnie przyspieszyła, do 3,5% r/r z zaledwie 0,3% r/r w poprzednim kwartale. Inwestycje wzrosły o 1,3% r/r, co choć nie imponuje, okazało się wynikiem lepszym od prognoz. Więcej w Makro Flashu: Spożycie, inwestycje i eksport przyspieszają.
  • USA: PKB w 4q24 wzrósł o 2,3% w ujęciu zanualizowanym, spowalniając z 3,1% w poprzednim kwartale, a wynik jest zgodny ze wstępnym odczytem. Wzrost napędzała konsumpcja, rosnąc o 4,2% q/q saar, podczas gdy inwestycje spadły o 5,7% q/q saar, głównie za sprawą mniejszych zakupów sprzętu trwałego (-9,0%). Wydatki rządowe rosły wolniej niż przed kwartałem (2,9% vs. 5,1% w 3q24), a zapasy obniżyły dynamikę PKB o blisko 1 pp. W porównaniu z wstępnymi danymi istotnie zmieniło się saldo handlowe – eksport spadł o 0,5% q/q saar, a import silniej, bo o 1,2% q/q saar, co oznacza, że eksport netto miał lekko pozytywny wkład we wzrost PKB. Rewizja danych przyniosła także istotne zmiany w szacunkach inflacji – okazała się ona bardziej uporczywa, niż wcześniej zakładano. Inflacja bazowa PCE, kluczowy wskaźnik dla Fed, wyniosła w 4q24 2,7% q/q saar wobec 2,5% q/q saar we wstępnym odczycie i 2,2% q/q saar w 3q24. Wygasanie efektów wysokiej bazy i pojawiające się nowe czynniki proinflacyjne, w tym cła, sprawiają, że inflacja w 2025 nie spadnie istotnie, co powoduje, że Fed będzie musiał utrzymać restrykcyjną politykę monetarną, by równoważyć czynniki podbijające inflację. Prognozy na bieżący rok wskazują na spowolnienie dynamiki PKB, wynikające z ograniczonego potencjału dalszej poprawy konsumpcji, słabych perspektyw inwestycyjnych oraz napięć w globalnym handlu, dodatkowo nasilanych przez wojnę handlową.
  • EUR: Indeks nastrojów w gospodarce w lutym wzrósł do 96,3 pkt. wobec 95,3 pkt. w styczniu. Skala poprawy przewyższyła oczekiwania (kons.: 96 pkt.). To zasługa przede wszystkim ograniczenia pesymizmu w przemyśle, gdzie wskaźnik nastrojów wzrósł do -11,4 pkt. wobec -12,7 pkt. w styczniu. Koniunktura w usługach wciąż oceniana jest wyraźnie lepiej, choć tu poziom optymizmu trochę rozczarował, a indeks spadł do 6,2 pkt. z 6,7 pkt. w styczniu. Koniunktura konsumencka poprawiła się w skali zgodnej z wstępnymi danymi. Sprzyjały temu spadająca inflacja, obniżki stóp procentowych EBC, stabilizujące się warunki polityczne w UE oraz zapowiedziane reformy, mające na celu poprawę perspektyw gospodarczych.
  • USA: Prezydent D.Trump zapowiedział, że zawieszone 25% cła na import z Meksyku i Kanady zaczną obowiązywać 4 marca, oraz że nałoży dodatkowe cła 10% na produkty z Chin. Jeszcze w środę D.Trump zapowiadał, że cła wobec krajów sąsiadujących z USA zostaną wprowadzone 2 kwietnia, wraz z innymi cłami na szereg państw, w tym UE. Zmianę zdania uzasadnił dalszym napływem fentanylu przez granicę.
  • USA: Zamówienia na środki trwałe w styczniu wzrosły o 3,1% m/m (sa), co stanowi solidny wynik – rzadko zdarza się, by miesięczny wzrost przekraczał 3%. Najpewniej było to efektem pojedynczych dużych zamówień, głównie w sektorze transportowym, ponieważ bez uwzględnienia tego segmentu zamówienia pozostały na niezmienionym poziomie m/m. Silny wzrost w motoryzacji wynikał prawdopodobnie z przyspieszonej realizacji zakupów przed planowanym wprowadzeniem ceł na import z Meksyku, Kanady oraz UE, które odgrywają kluczową rolę w łańcuchach dostaw tego sektora. W kolejnych miesiącach dynamika zamówień i importu może pozostać wysoka, napędzana obawami przed skutkami „wojen celnych”.
  • USA: Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych wzrosła do 242 tys. (z 220 tys. poprzednio), powyżej prognoz (kons.: 221 tys.). Jednocześnie liczba osób kontynuujących pobieranie zasiłku spadła do 1,862 mln z 1,867 mln tydzień wcześniej. Wysoki przyrost liczby nowych bezrobotnych może być jednorazowy i nie świadczy jeszcze o pogorszeniu sytuacji na rynku pracy. Warto jednak mieć na uwadze, że wskaźniki koniunktury pokazują silny wzrost obaw przed bezrobociem.
  • EUR: Minutes z ostatniego posiedzenia EBC potwierdzają, że decyzja o obniżce stóp o 25 pb. była jednomyślna i uzasadniona oceną perspektyw inflacyjnych i siłą transmisji polityki pieniężnej. Decydenci zwracali uwagę, że proces dezinflacyjny postępował zgodnie z oczekiwaniami, mimo że inflacja wciąż była powyżej celu. Podkreślono jednak wysoką niepewność, m.in. ryzyko wzrostu cen energii i żywności oraz presję płacową. Ryzyka dla wzrostu gospodarczego koncentrują się w ocenie EBC po stronie negatywnej. Mimo obniżki stóp procentowych, polityka pieniężna nadal była oceniana jako restrykcyjna. Rada Prezesów postanowiła kontynuować podejście oparte na danych, unikając wcześniejszych deklaracji dotyczących przyszłych ruchów stóp procentowych. Podczas dyskusji pojawiły się głosy, że naturalna stopa procentowa jest najpewniej wyższa niż przed pandemią. Oznacza to, że wraz z obniżką stóp zbliża się moment, kiedy stopa EBC nie będzie już wyższa od neutralnej, a polityka pieniężna przestanie być restrykcyjna. Kolejna obniżka stóp o 25 pb na posiedzeniu w przyszłym tygodniu jest powszechnie oczekiwana i zgodna z nasz prognozą zakładającą obniżki w tym roku łącznie o 100 pb.
  • USA: J.Schmid (Kansas City Fed, z prawem głosu w FOMC) zwrócił uwagę, że Fed może stanąć przed koniecznością równoważenia ryzyka inflacji z obawami o spowolnienie gospodarki. Przedstawiciel Fed oczekuje spadku inflacji do celu 2%, ale niepokoją go rosnące oczekiwania inflacyjne, które są wprawdzie podatne na zakłócenia, ale w jego ocenie, przy niedawnej inflacji na najwyższym poziomie od 40 lat, nie można sobie pozwolić na ignorowanie takich sygnałów. Jego komentarz pojawił się w kontekście rosnących obaw o stagflację, czyli sytuację, w której wysoka inflacja utrzymuje się przy słabnącym wzroście gospodarczym. Podtrzymujemy zdanie, że na najbliższym posiedzeniu w marcu Fed nie zmieni stóp procentowych.
  • EUR: Wzrost podaży pieniądza w styczniu marginalnie przyspieszył do 3,6% r/r z 3,5% r/r w grudniu. Wzrostowi podaży pieniądza sprzyja zwiększona akcja kredytowa dla gospodarstw domowych i firm. To efekt obniżek stóp procentowych i pozytywny sygnał dla przyszłej konsumpcji i inwestycji.

Aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie, Internetowe serwisy informacyjne PKO Banku Polskiego wykorzystują pliki cookies zapisywane w pamięci przeglądarki. Szczegółowe informacje na temat celu ich używania, łączenia z innymi danymi posiadanymi przez Bank oraz zmiany ustawień plików cookies a także ich usuwania z przeglądarki internetowej, znajdują się w Polityce prywatności Dalsze korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce oznacza potwierdzenie zapoznania się z powyższymi informacjami i zgodę na wykorzystywanie plików cookies w celach marketingowych.