Nowy tydzień na krajowym rynku FX rozpoczął się od stabilizacji złotego względem euro oraz jego umocnienia względem dolara. EUR/PLN kończył sesję w okolicach 4,46, a USD/PLN w pobliżu 4,18. Na globalnym rynku FX dolar się osłabił, a kurs EUR/USD wzrósł do okolic 1,0670.
W poniedziałek kalendarium makro z rynków bazowych było puste, krajowe, wyraźnie mocniejsze od rynkowego konsensusu dane (produkcja budowlano-montażowa za wrzesień oraz podaż pieniądza M3) nie miały wpływu na złotego. W globalnym otoczeniu nastroje się nie zmieniły, w dalszym ciągu dominował tryb risk-off, a uwagę zwracały ponownie rentowności UST, które przez większość sesji kontynuowały trend wzrostowy. Warto dodać, że dochodowość tamtejszych obligacji 10-letnich w czasie sesji naruszyła poziom 5%, jednak w dalszej jej części rentowności zaczęły się cofać, co osłabiło USD. Ta niewielka póki co deprecjacja amerykańskiej waluty łącznie z czynnikami krajowymi w postaci rynkowych oczekiwań na szybkie odblokowanie unijnych środków na KPO razem ze spadającymi oczekiwaniami na mocne obniżki stóp w Polsce wspiera złotego, pomimo, że globalne otoczenie jest dla walut EM niesprzyjające.
Wtorek przyniesie sporą partię danych makro z rynków bazowych (wstępne, październikowe indeksy PMI dla przemysłu oraz usług), które łącznie z otoczeniem geopolitycznym kształtować będą rynkowe nastroje. Utrzymywanie się globalnego trybu risk-off jest naszym zdaniem w krótkim terminie czynnikiem przechylającym szalę na rzecz kontynuacji korekty wzrostowej na EUR/PLN, która może zmierzać w kierunku 4,50.
Na krajowym rynku stopy procentowej początek ostatniego, pełnego tygodnia października przyniósł wzrosty rentowności na środkowym i długim końcu krzywej (po ok. 7 pb.), a krótki jej koniec pozostał bez zmian. Na bazowych rynkach FI rentowności przez większą część europejskiej sesji szły w górę, a dochodowości 10-letnich UST w tym czasie znalazły się powyżej 5% po raz pierwszy od 2007 roku. Po południu, przy barku nowych impulsów z otoczenia makro, obligacje (głównie UST) zaczęły się jednak umacniać (-2/-7 pb.) , co można wiązać z czynnikami technicznymi takimi jak skrajne wyprzedanie rynku i dotarcie przez rentowności UST do ważnych oporów.
Przez większość poniedziałkowej sesji globalne nastroje na rynkach FI były słabe, a obligacje w dalszym ciągu nie reagowały na tryb risk-off. Rynek skupiał swoją uwagę na perspektywie utrzymywania wysokich stóp procentowych przez główne banki centralne oraz ogólnie na konsekwencjach ewentualnego rozszerzenia konfliktu w Izraelu dla dalszych procesów dezinflacyjnych. W Polsce, MF na przetargu sprzedało 4 serie obligacji za 9,04 mld zł, przy popycie 10,70 mld zł, a rentowności były o ok. 7-26 pb. wyższe od tych uzyskanych 10 października br. Dodatkowa podaż na krajowym rynku oraz negatywne trendy na globalnych rynkach FI, to główne przyczyny nowych, kilkumiesięcznych maksimów ustanowionych przez rentowności krajowych obligacji 5-cio i 10-cio letnich.
We wtorek, w regionie CEE-3 odbędzie się posiedzenie MNB, na którym rynek oczekuje pierwszej obniżki podstawowej stopy procentowej (o 50 pb. do 12,5%), co w przypadku realizacji, powinno wspierać niższe rentowności polskich SPW. Krajowy rynek pozostanie jednak głównie pod wpływem nastrojów z rynków bazowych, a te w najbliższych dniach kształtować będą odczyty danych makro oraz przekaz płynący z czwartkowego posiedzenia EBC.