Złoty w ubiegłym tygodniu osłabił się, kurs EUR/PLN zwyżkował do 4,1950, a USD/PLN wzrósł do 3,8750. Na rynkach bazowych mocniejszy był amerykański dolar, w konsekwencji czego kurs EUR/USD zniżkował do 1,0820. Natomiast na rynkach stopy procentowej w perspektywie tygodnia rentowności obligacji skarbowych zniżkowały, na głównych parkietach o ok. 5/11 pb., a w podobnej skali w dół poszły także dochodowości polskich SPW.
Na przestrzeni tygodnia optymizm inwestorów względem europejskich aktywów wyraźnie zmniejszył się. Było to z jednej strony skutkiem zdyskontowania w krótkim terminie pozytywnego wpływu na europejskie gospodarki uchwalonych programów inwestycyjnych nastawionych na obronność ale i na rozwój infrastruktury. Z drugiej zaś strony do głosu zaczęły dochodzić obawy przed znaczącym, negatywnym wpływem na gospodarki Unii Europejskiej zapowiedzianych amerykańskich ceł. Dodatkowo, jak pokazała rozmowa Trump-Putin, nadzieje inwestorów na szybkie zakończenie wojny Rosji z Ukrainą i oczekiwania odnośnie pozytywnego wpływu tego czynnika na europejskie aktywa okazały się nadmiernie optymistyczne. Konsekwencją ww. czynników była presja na euro oraz na europejskie indeksy giełdowe, czego skutkiem między innymi był także słabszy złoty. Presję na złotego wywierały również nieco słabsze od oczekiwań krajowe dane makro ale i sygnały mocniejszej dezinflacji, co powodowało także wzrost rynkowych wycen skali tegorocznych obniżek stóp NBP, pomimo, że narracja członków RPP generalnie nie zmieniła się...