Czwartek przyniósł umocnienie złotego, kurs EUR/PLN zniżkował w pobliże 4,4550, a USD/PLN w okolice 4,22. Na globalnym rynku FX kurs EUR/USD zniżkował natomiast w pobliże 1,0560. Głównymi wydarzeniami dnia na rynkach finansowych była publikacja danych makro z USA (wstępny PKB za III kw. br., dane o zamówieniach oraz tygodniowych wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych), a także posiedzenie EBC. Annualizowany PKB ze Stanów Zjednoczonych był powyżej oczekiwań (4,9% vs 4,3% prognoza i 2,1% w II kw.), mocniejsze były także dane o zamówieniach. Tygodniowe dane z rynku pracy pokazały natomiast wzrost liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych do 210 tyś., co było odczytem nieco wyższym od rynkowego konsensusu. EBC zgodnie z rynkowymi oczekiwaniami nie zmienił stóp procentowych, a przekaz Christine Lagarde po posiedzeniu nie odbiegał od jej wcześniejszych wypowiedzi i nie miał wyraźnego wpływu na rynek FX. Natomiast po danych z USA dolar zaczął się nieco osłabiać, a rentowności 10-cio letnich UST cofnęły się z okolic 5% testowanych w czasie porannego handlu. Wydaje się zatem, że mocniejsze figury makro z USA były już uwzględnione w rynkowych cenach, a inwestorzy od kilku dni je dyskontowali. Brak negatywnych reakcji dolara oraz UST sprzyjał złotemu, który w tym czasie zwiększył nieco skalę porannego umocnienia. Krajową walutę wsparła dodatkowo wypowiedź D. Tuska, który zapowiedział, że napływ pierwszych unijnych środków na polskie KPO w sprzyjających okolicznościach jest możliwy nawet w grudniu br.
Uspokojenie nastrojów na rynku dolara oraz UST, przy pozytywnym sentymencie względem złotego może w najbliższych dniach wspierać kontynuację jego aprecjacji. W takim otoczeniu kurs EUR/PLN może kierować się w okolice październikowych minimów usytuowanych nieco powyżej 4,41.
Na krajowym rynku stopy procentowej sesja przyniosła spadki rentowności w zakresie 2-11 pb., mocniejsze na środkowym i długim odcinku krzywej, a na bazowych rynkach FI dochodowości obligacji skarbowych także zniżkowały (5-11 pb.). W czwartek inwestorzy czekali na decyzję EBC w sprawie stóp procentowych oraz przede wszystkim na pakiet istotnych danych makro z USA. Decyzja EBC była zgodna z rynkowymi oczekiwaniami, a komunikat po posiedzeniu podkreślał determinację banku do sprowadzenia inflacji do 2% celu, czemu służyć ma utrzymywanie stóp procentowych na podwyższonych poziomach przez dłuższy czas. Z rynkowego punktu widzenia ciekawiej zapowiadały się dane o PKB z USA, które według oczekiwań miały być bardzo mocne i pod które inwestorzy pozycjonowali się od kilku sesji. Wstępny odczyt PKB z USA przebił rynkowy konsensus, jednak rentowności UST spadły z okolic wieloletnich maksimów, które były testowane jeszcze rano. Reakcja rynku była zatem zbliżona do tej po publikacji ostatnich danych NFP z USA i może sugerować, że potencjał trendu wzrostowego rentowności UST powoli się wyczerpuje. W takim otoczeniu krajowe SPW niemal od początku sesji ponownie były mocniejsze od rynków bazowych, a krzywa rentowności wypłaszczała się.
Piątek przyniesie kolejną partię istotnych danych makro z USA w tym preferowaną przez Fed miarę inflacji PCE i PCE core. Dane te pokażą jak na procesy inflacyjne wpływa silny wzrost gospodarczy, co może być wskazówką dotyczącą narracji Fed po przyszłotygodniowym jego posiedzeniu. Odczyty zbliżone do rynkowych oczekiwań mogłyby podtrzymać poprawę sentymentu na globalnych rynkach FI, co zapewne wpierałoby spadki rentowności krajowych SPW w kierunku 5% dla obligacji 2-letnich oraz 5,7% dla papierów 10-cio letnich.