Złoty we wtorek nie zmienił się znacząco względem euro i był słabszy do dolara, kurs EUR/PLN utrzymał się w pobliżu 4,2450, a USD/PLN zwyżkował do 3,75. Na rynkach bazowych FX dolar amerykański był mocniejszy, w wyniku czego kursu EUR/USD spadł do 1,1330. Rentowności krajowych SPW podczas wtorkowej sesji zniżkowały o ok. -1 pb, a na rynkach głównych dochodowości obligacji skarbowych poszły w dół ok. o -1/-8 pb., generalnie mocniej na długim odcinku krzywej.
Publikowane we wtorek mocniejsze dane makro z USA wyraźnie poprawiły nastroje inwestycyjne głównie na tamtejszym rynku kapitałowym, jednak złoty na ten wzrost apetytu na ryzyko nie reagował. Globalna aprecjacja dolara była w naszej opinii efektem weekendowej decyzji D. Trumpa o zawieszeniu podniesienia amerykańskich ceł na Unię Europejską. Trend ten oprócz mocniejszych odczytów makro z USA wspierał czynnik specyficzny w postaci znaczącego osłabienia jena (ma istotny udział w koszyku kształtującym indeks dolara), po tym jak przedstawiciele tamtejszego banku centralnego zasugerowali, iż mogą ograniczyć emisję długoterminowych obligacji Japonii z powodu znaczącego rynkowego wzrostu ich rentowności. W takim otoczeniu kurs EUR/PLN utrzymał się w środkowych partiach trendu bocznego budującego się od ok. 7 kwietnia br., a USD/PLN zawrócił z okolic średnioterminowych, technicznych wsparć...