Złoty w ubiegłym tygodniu w niewielkim stopniu umocnił się do euro i wyraźnie stracił względem dolara, kurs EUR/PLN zniżkował do 4,26, a USD/PLN poszedł w górę do 4,0850, czemu towarzyszył spadek kursu EUR/USD do 1,0430. Na rynkach stopy procentowej w skali tygodnia rentowności polskich obligacji skarbowych zmieniły się w przedziale -1/+3 pb., niemieckich w zakresie -2/+4 pb, a dochodowości UST wzrosły o 7/13 pb.
W bogatym w wydarzenia i dane makro tygodniu krajowa waluta podlegała głównie globalnym trendom, gdzie skutkiem jastrzębiego przekazu Fed po ostatnim w br. posiedzeniu, umocnił się skorelowany ujemnie z walutami EM dolar. W efekcie ich koszyk w relacji do USD znalazł się na najniższych poziomach od sierpnia br., co przełożyło się także na wzrost kursu USD/PLN, który ponownie przetestował istotne, techniczne opory na 4,12, których jednak nie pokonał. Silniejszemu dolarowi towarzyszyło pogorszenie nastrojów na globalnych rynkach finansowych, w dół szły indeksy giełdowe, mocno spadł kurs Bitcoina, jednak co zastanawiające miało to małe przełożenie na kurs EUR/PLN, który w czasie tygodnia chwilowo spadł nawet poniżej 4,25. W naszej opinii złotego w relacji do euro wspierały czynniki fundamentalne, jak rynkowe oczekiwania względem różnej polityki banków centralnych (EBC oraz krajowej RPP) oraz dobre perspektywy wzrostu polskiej gospodarki, a tryb risk-off nie był na tyle mocny aby te pozytywne czynniki całkowicie przysłonić...