Złoty w skali tygodnia umocnił się, kurs EUR/PLN zniżkował do okolic 4,2750, a USD/PLN poszedł w dół do 3,70. Na rynkach bazowych słabszy był amerykański dolar, w konsekwencji czego kurs EUR/USD zwyżkował do 1,1550. Rentowności obligacji skarbowych na głównych parkietach w skali tygodnia poszły w dół o ok. -2/-10 pb., wyraźnie mocniej w USA. Dochodowości krajowych SPW zmieniły się natomiast w zakresie -2/+3 pb., gdzie silniejszy był długi koniec krzywej.
Zmniejszenie rynkowej premii za ryzyko powiązanej ze stabilnością polityczną jeszcze przed głosowaniem nad wotum zaufania dla polskiego rządu, w otoczeniu spadku rynkowych oczekiwań dotyczących skali obniżek stóp NBP, wspierało aprecjację złotego a w połowie tygodnia kursu EUR/PLN zniżkował w okolice 4,24. Eskalacja globalnego napięcia geopolitycznego i wzrost awersji do ryzyka zmniejszyły skalę tej aprecjacji, jednak kurs EUR/PLN utrzymał się trendzie bocznym ograniczonym poziomami 4,23 i 4,29. Słabszy globalnie dolar był skutkiem niższych od oczekiwań ekonomistów odczytów inflacji CPI i PPI z USA za maj br. oraz kolejnych sygnałów słabnięcia tamtejszego rynku pracy, co powodowało wzrost rynkowych wycen skali obniżek stóp Fed. W takim otoczeniu kurs EUR/USD ustanowił kilkuletnie maksima, jednak po ataku Izraela na Iran funkcja dolara jako bezpiecznej przystani przynajmniej chwilowo powróciła, USD się nieco umocnił, a kurs EUR/USD wrócił do zakresu zmienności 1,11-1,1550, w którym pozostawał od ok. połowy kwietnia br...