Złoty w minionym tygodniu w niewielkim stopniu umocnił się do euro i osłabił nieco względem dolara, kurs EUR/PLN zniżkował do okolic 4,27, a USD/PLN poszedł w górę do 3,76. Na rynkach stopy procentowej w skali tygodnia dochodowości polskich SPW zmieniły się w zakresie -5/+12 pb., niemieckich o +1/+6 pb., a obligacji USA zniżkowały o -3/-6 pb.
Na przestrzeni minionych dni wpływ pozytywnych i negatywnych czynników oddziaływujących na złotego znosił się, czego skutkiem był brak wyraźnie kierunkowych zmian kursów głównych par z PLN. Pozytywne czynniki, jak globalny wzrost apetytu inwestorów na ryzyko, który to czynnik zazwyczaj wspiera waluty z rynków rozwijających się, były łagodzone przez rosnące rynkowe oczekiwania dotyczące skali i tempa obniżek stóp przez RPP. To ostatnie powodowało zmniejszanie się oczekiwanego przez rynek dyferencjału pomiędzy stopą NBP a stopami głównych banków centralnych, co może prowadzić do likwidacji przez część inwestorów strategii carry trade, w których PLN był walutą kupowaną. Opublikowane dane makro wskazujące na postępujący spadek dynamiki wynagrodzeń (co wspiera dezinflację) te oczekiwania inwestorów na mocne obniżki stóp NBP dodatkowo podsycały. Na rynkach bazowych FX dolar nieco umocnił się, co było efektem sygnałów łagodzenia stanowiska administracji D. Trumpa dotyczącego polityki celnej. Dodatkowo, po ok. 10% osłabieniu dolara od połowy stycznia br. i po publikacji pokazujących bardzo duży pesymizm inwestorów względem USD wskaźników sentymentu, amerykańska waluta wydaje się dojrzewać do nieco dłuższej korekty...