Dziennik Rynkowy: RPP zaskoczyła, do gry wracają czynniki globalne.

 

  • Rynek stopy procentowej - Po niespodziewanej decyzji RPP, krajowe SPW mogą być nieco słabsze od rynków bazowych.
  • Rynek walutowy - W niesprzyjającym otoczeniu złoty może pozostać relatywnie mocny.

Rynek walutowy i stopy procentowej

W środę złoty umocnił się, pod koniec europejskiej części sesji kurs EUR/PLN zniżkował w okolice 4,44, a USD/PLN spadał w pobliże 4,1550. Na globalnym rynku FX, dolar przez dużą część sesji umacniał się, jednak po rozpoczęciu handlu w USA wrócił na poziom neutralny.
Przez większość środowej sesji złoty był relatywnie stabilny po nieco słabszej stronie rynku, kursy głównych par z PLN konsolidowały się niewiele powyżej wtorkowych zamknięć, a podobnie zachowywały się pozostałe waluty z regionu CEE-3. Globalne otoczenie było umiarkowanie negatywne, dominowały w nim obawy o światowy wzrost gospodarczy, na co wpływ miały np. kolejne słabe dane ze strefy euro (wrześniowa sprzedaż detaliczna) oraz wypowiedzi przedstawicieli Fed (Lisa Cook) wskazujące na możliwy, istotny wpływ otoczenia geopolitycznego na globalne perspektywy gospodarcze. Zmienność na złotym znacząco wzrosła po decyzji RPP, która wbrew rynkowym oczekiwaniom pozostawiła stopy procentowe w Polsce bez zmian. Po decyzji RPP krajowa waluta zaczęła się wyraźnie umacniać, a kursy głównych par testowały okolice minimów z ubiegłych dwóch tygodni, podtrzymując średnioterminowe trendy spadkowe.
Jeśli dzisiejsza konferencja prezesa NBP nie przyniesie jakiś niespodziewanych informacji, to w kolejnych dniach PLN powinien wrócić na „globalne tory”, a te dla walut z rynków EM stają się coraz bardziej wyboiste. Uwzględniając jednak poprawę instytucjonalnego sentymentu względem PLN zakładamy, że w perspektywie kolejnych dni EUR/PLN ma szanse pozostawać bliżej dolnych ograniczeń konsolidacji z zakresu 4,41-4,47.

Na krajowym rynku stopy procentowej środowa sesja przyniosła wzrosty rentowności krajowych SPW po ok. 6 pb. na krótkim i środkowym odcinku krzywej, oraz niewielki ich spadek (3 pb.) dla papierów 10-cio letnich. Na rynkach bazowych dochodowości obligacji skarbowych w niewielkim stopniu (2-5 pb.) szły w dół na środkowym i długim końcu krzywej, a jej krótki koniec lekko podniósł się. Globalne otoczenie w środę sprzyjało rynkom FI, kolejne dane makro ze strefy euro były słabe, w narracji niektórych przedstawicieli Fed widać było obawy o wzrost gospodarczy, a otoczenie geopolityczne pozostawało napięte bez negatywnego wpływu na ceny surowców energetycznych. Na takie otoczenie nieco mocniej reagowały niemieckie Bundy, których rentowność z tenorze 10-cio letnim ponownie znalazła się w okolicach średnioterminowej linii trendu wzrostowego. W kontekście papierów amerykańskich warto natomiast dodać, iż wg. CME FedWatch Tool, 2024 rok może przynieść 4 obniżki stóp w USA po 25 pb., choć w dalszym ciągu rynek spodziewa się pierwszego ich cięcie dopiero w połowie przyszłego roku. Krajowe obligacje do czasu upublicznienia niespodziewanej decyzji RPP zachowywały się analogicznie do papierów z rynków bazowych, jednak po ww. decyzji krótki i środowy koniec krzywej zaczął się do nowego otoczenia dostosowywać. W komunikacie po posiedzeniu RPP wskazała, że obecny poziom stóp NBP sprzyja realizacji celu inflacyjnego w średnim terminie, choć kształtowanie się przyszłej inflacji zarówno w średnim i długim okresie jest obarczone niepewnością w związku z przyszłą polityką fiskalną i regulacyjną.
W kontekście środowej decyzji RPP ciekawie zapowiada się czwartkowa konferencja prezesa NBP, choć nie wydaje się aby miała ona znaczące przełożenie na krajowy rynek FI. Naszym zdaniem w kolejnych dniach to zachowanie rynków bazowych będzie odgrywać główną rolę w kształtowaniu rentowności polskich SPW, a ze względu na dostosowanie krajowej krzywej do nowej rzeczywistości (środowej decyzji RPP), potencjał do znacząco niższych rentowności będzie w takim horyzoncie ograniczony.

Czytaj cały raport