We wtorek złoty osłabił się względem euro i umocnił do amerykańskiego dolara, kurs EUR/PLN zwyżkował do4,17, a USD/PLN spadł do 3,9250. Na bazowych rynkach FX deprecjacji ulegał amerykański dolar, w konsekwencji czego kurs EUR/USD zwyżkował do 1,0620. Na rynkach FI mocno zmienna sesja finalnie przyniosła spadki rentowności obligacji Niemiec o 1-5 pb., notowania obligacji USA zmieniły się w zakresie -2/+3 pb., a polskich SPW w przedziale -7/0 pb.
Znaczący wzrost globalnej awersji do ryzyka nie przełożył się podczas wtorkowych notowań w istotny sposób na zachowanie złotego, krajowa waluta reagowała głównie na przesunięcia na bazowych rynkach FX, gdzie narastały obawy o stan gospodarki USA po słabszych odczytach makro z minionych dni oraz po rozpętaniu przez administrację D. Trumpa wojny celnej ze swoimi największymi partnerami handlowymi. Wynikiem ww. obaw była kontynuacja wzrostu rynkowych wycen skali tegorocznych obniżek stóp Fed (do ok. 80 pb. do grudnia br.), co osłabiało dolara i zapewne sprzyjało dalszej redukcji długiej pozycji na tej walucie, co pokazały ostatnie raporty CFTC. Złoty w tak niekorzystnym otoczeniu był relatywnie stabilny, ale podobnie przez większość dnia zachowywały się pozostałe waluty z regionu CEE-3. Trudno wytłumaczyć tą relatywną siłę walut z naszego regionu, wydaje się, że w dalszym ciągu dużą rolę odgrywają tutaj oczekiwania na szybkie, przynajmniej zawieszenie wojny Rosji z Ukrainą...