W poniedziałek złoty się wyraźnie osłabił co przełożyło się na wzrost kursów EUR/PLN i USD/PLN w pobliże poziomów odpowiednio 4,30 oraz 3,9350. Na bazowych rynkach FX kurs EUR/USD, przy wysokiej zmienności notowań, ostatecznie nieznacznie spadł w pobliże 1,09. Sesja przyniosła kontynuację bardzo dużej zmienności, w tym na rynkach FI, rentowności obligacji skarbowych USA finalnie zwyżkowały o 12/21 pb., a zmiany niemieckich i polskich papierów zawierały się w zakresie odpowiednio -2/+7 pb. oraz -1/+3 pb.
Poniedziałkowa sesja charakteryzowała się wysoką awersją do ryzyka, która w początkowej fazie miała znamiona paniki rynkowej, co przełożyło się na tąpnięcie większości azjatyckich indeksów giełdowych oraz mocno spadkowe otwarcie europejskich parkietów. Przy tak silnym, globalnym trybie risk-off, wynikającym z narastających obaw inwestorów o globalną recesję, która miałaby nadejść jako efekt szokowej polityki celnej USA, waluty rynków wschodzących kontynuowały wyraźną przecenę a kapitał kierował się w stronę ,,bezpiecznych przystani” franka szwajcarskiego oraz w mniejszym stopniu również dolara. Po południu nastroje rynkowe nieco się uspokoiły a spadki na amerykańskich giełdach wyraźnie wyhamowały co jednak nie przełożyło się na zmniejszenie skali osłabienia złotego, gdyż D. Trump w wieczornym wpisie w mediach społecznościowych zagroził wprowadzeniem dodatkowych, 50% ceł wobec Chin...