Złoty w czwartek nieznacznie umocnił się, kurs EUR/PLN zniżkował do 4,2290, a USD/PLN do 3,6380. Na rynkach bazowych kurs EUR/USD nie zmienił się względem środy, pozostając nieco powyżej 1,16. Rentowności polskich SPW zmieniły się w zakresie -8/+5 pb., a mocniejszy był krótki koniec krzywej. Dochodowości obligacji Niemiec i USA zwyżkowały o ok. +2/+4 pb.
Brak istotnych odczytów makro zarówno z kraju, jak i z rynków bazowych, w połączeniu ze stabilizacją amerykańskiego dolara, nie sprzyjał mocniejszym zmianom kursów głównych par z PLN. Co ciekawe, znaczący wzrost cen ropy naftowej nie wywoływał, przynajmniej na razie, spadkowej presji na euro, która mogłaby wynikać z pogorszenia bilansu handlowego i możliwego osłabienia wzrostu gospodarczego w Europie. Podobnie zaostrzenie globalnej sytuacji geopolitycznej po nałożeniu przez USA sankcji na Rosnieft i Łukoil nie spowodowało wzrostu awersji do ryzyka. Czwartkowa sesja była raczej „na przeczekanie”, gdyż istotne dla rynkowego sentymentu, ale także dla trendu dolara (ujemnie skorelowanego z siłą walut rynków EM) odczyty makro miały dopiero zostać opublikowane...