Dziennik Rynkowy: Nadszedł „dzień wyzwolenia”, czas wyłożyć karty na stół.

Na rynku FX we wtorek zmiany notowań były niewielkie, główne pary ze złotym przesuwały się w rytm zmian kursu EUR/USD, który finalnie zniżkował do 1,0790. Złoty był nieco słabszy, a kursy EUR/PLN i USD/PLN poszły nieco w górę, odpowiednio do 4,1850 oraz 3,88. Na rynkach FI sesja przyniosła spadki rentowności obligacji skarbowych, które w USA wyniosły -9/-5 pb., a w Polsce -11/-5 pb. W przypadku papierów niemieckich zniżki dochodowości ograniczyły się do długiego końca krzywej (-5 pb.)., a środek i krótki koniec nie zmienił się.

 

We wtorek nastroje na rynkach finansowych były umiarkowanie pozytywne, na europejskich rynkach akcji trwało odreagowanie, a tendencje te jeszcze z drugiej części poniedziałkowych notowań kontynuowały giełdy w USA i to pomimo słabych danych makro (raport ISM dla przemysłu). W otoczeniu rynkowym dominował temat amerykańskich ceł, których wysokość oraz zasady nakładania, być może na wszystkich partnerów handlowych USA, wg zapowiedzi D. Trumpa poznamy dzisiaj. W opiniotwórczych mediach pojawiają się informacje, że w grę wchodzą albo cła wzajemne, na zasadzie „ile wy nam, tyle my wam” lub wariant ceł powszechnych w wysokości 20%. Rynek obawia się drugiego z ww. scenariuszy, szczególnie jeśli cła te byłyby powiększone o wartość podatków pośrednich (np. VAT), w przypadku krajów, w których ten podatek obowiązuje...

 

Pobierz pełną wersję raportu

Newsletter Centrum Analiz