W poniedziałek przez większość sesji złoty był nieco słabszy, jednakże ukończył ją neutralnie do euro w pobliżu 4,2150. Kurs EUR/USD utrzymywał się w pobliżu 1,05 ale we wtorek nad ranem zszedł w pobliże 1,0440 co wywołało wzrost kursu USD/PLN w pobliże 4,0350. Sesja przyniosła spadki rentowności obligacji skarbowych, które w Niemczech wyniosły ok. 4 pb., w USA 7-10 pb., a dochodowości polskich papierów zmieniły się w zakresie -5/0 pb., gdzie wyraźnie mocniejszy był środkowy odcinek krzywej.
Osłabienie złotego podczas poniedziałkowej sesji to pokłosie trybu risk-off, który zagościł na globalnych rynkach kapitałowych. Doszło bowiem do wyraźnej przeceny akcji amerykańskich gigantów technologicznych w wyniku wyzwania rzuconego zdominowanemu przez te firmy rynkowi AI przez Chiny, po zaprezentowaniu wydajnego a zarazem wyjątkowo ekonomicznego modelu sztucznej inteligencji DeepSeek. To wywołało przepływ kapitału z walut rynków wschodzących w kierunku bezpiecznych przystani, głównie franka szwajcarskiego oraz japońskiego jena. Dodatkową nerwowość na rynkach wywołały doniesienia prasowe o trwających przygotowaniach do nałożenia ceł przez USA na Meksyk i Kanadę 1 lutego, co wywołało 2-procentowy wzrost kursu USD/MXN...