W czwartek złoty był mocniejszy względem euro i dolara, kurs EUR/PLN zniżkował do 4,26, a USD/PLN w pobliże 4,1350, czemu na rynkach bazowych towarzyszył niewielki spadek kursu EUR/USD do 1,03. Na rynkach stopy procentowej rentowności obligacji skarbowych USA zniżkowały o ok. 1-3 pb., obligacji Niemiec wzrosły o 1-3 pb., a dochodowości polskich SPW wyraźnie poszły w górę o kilka pb.
Brak publikacji istotnych dla polityki monetarnej danych makro z rynków bazowych oraz dzień wolny na NYSE, to główne przyczyny niewielkiej zmienności na EUR/USD, choć np. kurs GBP/USD osiągnął 52-tygodniowe minima, co było skutkiem obaw inwestorów o finanse Wielkiej Brytanii po wzroście rentowności tamtejszych obligacji skarbowych do wieloletnich maksimów. Globalnie jednak dolar był stabilny, co sprzyjało odreagowaniu kursu EUR/PLN, a korektę tą wspierały także czynniki techniczne w postaci nieudanej próby wybicia górą z budującego się od połowy listopada kanału spadkowego. Generalnie jednak zarówno w obrębie trendów głównych par z PLN ale i na EUR/USD nie zaszły żadne istotne zmiany, na 11 dni przed zaprzysiężeniem D. Trumpa presja na tzw. ryzykowne aktywa (w tym na PLN) jest umiarkowana, a eurodolar szuka nowych impulsów, które mogłyby wygenerować mocniejszą korektę lub też doprowadzić do testu najbliższych technicznych wsparć rozciągających się między 1,02 a 1,0150...