Dziennik Rynkowy: Krajowy rynek czeka na RPP, w tle słaby złoty i droga ropa naftowa.

  • Rynek stopy procentowej - Wysokie ceny ropy naftowej podsycają obawy o dezinflację
  • Rynek walutowy - Koniec wakacji na PLN

 

Rynek walutowy i stopy procentowej

We wtorek złoty wyraźnie się osłabił, kurs EUR/PLN wzrósł do okolic 4,49, a USD/PLN w pobliże 4,19. Deprecjacji ulegały także pozostałe waluty z regionu CEE-3, a na globalnym rynku FX kurs EUR/USD spadł wyraźnie poniżej 1,08 kończąc sesję w pobliżu 1,0720. Za deprecjację złotego odpowiedzialne były zarówno czynniki globalne jak i krajowe. Globalny sentyment względem walut z rynków EM popsuły dane makro z Chin (sierpniowy odczyt Caixin PMI dla usług), które były wyraźnie niższe od rynkowych oczekiwań (51,8 vs. oczekiwane 53,6). To miało wpływ na osłabienie chińskiego juana, którego kurs względem USD ponownie znalazł się w okolicach wieloletnich maksimów niwecząc wysiłki władz chińskich z ubiegłych tygodni mające na celu stabilizację lokalnej waluty. Złotemu nie sprzyjał również umacniający się globalnie dolar, którego indeks (DXY) ustanawiał średnioterminowe maksima, naruszając szczyt z maja br. Siła dolara wynikała głównie ze słabości euro oraz funta po wtorkowej publikacji bardzo słabych indeksów PMI z sektora usług za sierpień br. Krajowej walucie nie pomagały także rosnące oczekiwania na rozpoczęcie luzowania polityki pieniężnej przez RPP już na wrześniowym posiedzeniu. Osłabienie złotego wspierały także czynniki techniczne w postaci wybicia przez kurs EUR/PLN górą z budującego się od połowy sierpnia trendu bocznego.

Po wtorkowej sesji w otoczeniu rynku trudno znaleźć czynniki, które mogłyby w krótkim terminie umocnić złotego, a tym samym kontynuacja jego deprecjacji wydaje się być scenariuszem bazowym. Dla EUR/PLN po wybiciu górą z formacji trójkąta techniczne cele znajdują się w strefie 4,51-4,53.

Na krajowym rynku stopy procentowej wtorkowa sesja przyniosła kontynuację stabilizacji notowań SPW, choć dało się zauważyć niewielką presję na niższe rentowności na środkowym i długim końcu krzywej (ok. -3 pb). Rentowności papierów skarbowych z rynków bazowych szły natomiast w górę (4-5pb) w tenorze 10-letnim, a dochodowość UST i Bundów naruszała krótkoterminowe, techniczne opory. Rynki bazowe FI pozostawały pod wpływem publikowanych we wtorek bardzo słabych, sierpniowych indeksów PMI dla usług oraz deflacji w segmencie PPI ze strefy euro, która w lipcu br. pogłębiła się do -7,6% r/r. Co ciekawe rentowności papierów skarbowych z Europy nie reagowały na te dane spadkiem i w tenorze 10-letnim znajdowały się na ok. 2-tygodniowych maksimach. Podobnie zachowały się UST, które nie reagowały na słabe odczyty danych o zamówieniach z USA. Wpływ na takie zachowanie inwestorów miały ponownie zwyżkujące ceny ropy naftowej, które znalazły się na 5-cio miesięcznych maksimach po zapowiedziach przedłużenia cięć w wydobyciu o 1 mln b/d przez Arabię Saudyjską do grudnia br. włącznie. Wysokie ceny ropy nie są dobrym prognostykiem dla postępu procesów dezinflacyjnych. Krajowy rynek FI nie reagował na te globalne trendy skupiając się już na środowej decyzji RPP w sprawie stóp procentowych i oczekiwanej przez inwestorów ich obniżce.

Krajowe instrumenty pochodne w bardzo mocnym już stopniu zdyskontowały potencjalną obniżkę stóp NBP w br. (o ponad 100 pb.), a tym samym nawet jeśli w środę stopy zostałyby obniżone, to trudno jest oczekiwać jakiś znaczących spadków rentowności SPW po takiej decyzji, która dodatkowo nie jest pewna. Tym samym w krótkim terminie ryzyka wydają się przesunięte w kierunku wyższych rentowności, chyba że „na południe” w sposób znaczący zaczęłyby iść dochodowości papierów z rynków bazowych.

Czytaj cały raport