W środę złoty umocnił się nieznacznie do euro w pobliże 4,1550 na EUR/PLN oraz w istotnym stopniu, bo o 1,9%, do dolara w pobliże 3,85 na USD/PLN. Na bazowych rynkach FX istotnie zyskało euro a kurs EUR/USD wzrósł w pobliże 1,0790. Środa na rynkach FI przyniosła wzrosty rentowności obligacji skarbowych, w USA o 5/7 pb., w Niemczech o 23/30 pb., a w Polsce o 6/14 pb.
Dominującym trendem na rynku FX jest wyjątkowo mocny wzrost kursu EUR/USD, sięgający od początku tygodnia już 4%, a w środę dynamika tego ruchu wręcz przyspieszyła. Na dolara presję wywierają rosnące obawy rynkowe, że rozpoczynające się wojny celne doprowadzą do stagflacji w USA, wskutek wzrostu inflacji przy jednoczesnym wyhamowaniu wzrostu gospodarczego. Obawy te zostały wzmocnione przez najgorszy od 3 lat odczyt raportu ADP (w marcu w sektorze prywatnym w USA utworzono jedynie 77 tys. nowych miejsc pracy). Z kolei za istotnym umocnieniem euro stoją rosnące oczekiwania pobudzenia koniunktury gospodarczej w Niemczech oraz w całej strefie euro w nadchodzących latach, w wyniku zapowiedzi dotyczących wyraźnego wzrostu wydatków fiskalnych (800 mld Euro na zbrojenia w UE oraz dodatkowo 500 mld euro w samych Niemczech na infrastrukturę) co wiązałoby się z ogromną emisją nowego długu. W tym pozytywnym, regionalnym otoczeniu rynkowym złoty znalazł przestrzeń do dalszej aprecjacji i to nawet w relacji do wyjątkowo mocnego euro...