W czwartek złoty umocnił się nieco do euro, schodząc poniżej 4,25 na EUR/PLN, oraz wyraźniej wobec dolara, osiągając okolice 3,6330 na USD/PLN. Na bazowych rynkach FX kurs EUR/USD wzrósł w pobliże 1,1690.
Rentowności polskich SPW w czwartek zmieniły się w zakresie -3/+13 pb., a obligacji skarbowych Niemiec były stabilne. Mocno, o ok. -8/-7 pb. w dół poszły natomiast dochodowości papierów USA, ustanawiając nowe, kilkumiesięczne minima.
Złoty nie zareagował na zgodny z oczekiwaniami wrześniowy odczyt inflacji bazowej z Polski (3,2% r/r). Polska waluta zyskała za to na wartości pod wpływem słabszego globalnie dolara oraz doniesień o możliwym bezpośrednim spotkaniu W. Putina z D. Trumpem na Węgrzech. To ponownie rozbudziło nadzieje inwestorów na bliskie zakończenie wojny w Ukrainie, co wpłynęłoby na spadek premii za ryzyko nakładanej na waluty regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Na notowania dolara negatywny wpływ miał październikowy, ujemny odczyt indeksu Fed z Filadelfii, wskazujący na rosnące obawy przedsiębiorców z wschodniego wybrzeża USA o nadchodzące spowolnienie gospodarcze. Amerykańskiej walucie szkodził również gołębi ton licznie wypowiadających się członków Fed, jednakże nie miał on już istotnego wpływu na sięgające 90% rynkowe wyceny obniżek stóp procentowych Fed zarówno w październiku, jak i grudniu br. Notowaniom euro mogło za to lekko sprzyjać rosnące prawdopodobieństwo dłuższego utrzymania się przy władzy premiera S. Lecornu po odrzuceniu wniosków o wotum nieufności wobec nowego francuskiego rządu...