Dziennik Rynkowy: Dzisiaj decyzja EBC, inwestorzy przygotowują się na koniec cyklu.

  • Rynek stopy procentowej - Na krajowych SPW kontynuacja odreagowania, oczekiwane uspokojenie nastrojów
  • Rynek walutowy - Złoty odrobił część strat, o dalszą aprecjację nie będzie łatwo

 

Rynek walutowy i stopy procentowej

W środę złoty wyraźnie się umocnił, kurs EUR/PLN kończył europejską sesję w okolicach 4,61, a USD/PLN w pobliżu 4,30.  Aprecjacji PLN towarzyszyło umacnianie pozostałych walut z regionu CEE-3, a na rynkach bazowych kurs EUR/USD znacząco się nie zmienił, kontynuując konsolidację w pobliżu 1,0750.  
Czwartkowe kalendarium było bogate w istotne dane makro zarówno z Polski (bilans płatniczy: +566 mln EUR w lipcu ‘23) jak i z rynków bazowych (m. in. inflacja CPI z USA: za sierpień br. +3,7% r/r, bazowa +4,3% r/r), jednak krajowy rynek FX praktycznie na te odczyty nie reagował. Lokalnie pojawiły się natomiast wypowiedzi wiceministra finansów Artura Sobonia oraz Pawła Borysa, szefa Polskiego Funduszu Rozwoju, w których podkreślali oni solidne podstawy polskiej gospodarki, istotność stabilnego złotego dla rządu oraz wskazywali przedział 4,40-4,60 EUR/PLN jako zakres kursu wspierający eksport. Rynek odebrał te wypowiedzi jako słowne interwencje, co w naszej opinii w połączeniu z sygnałami przesilenia z drugiej części wtorkowej sesji było główną przyczyną wyraźnego umocnienia złotego. Wydaje się, że testem trwałości obecnej tendencji będzie zachowanie PLN po czwartkowej decyzji EBC w sprawie stóp procentowych, szczególnie jeśli zostałyby one podniesione, co w środę rynek wyceniał z ok. 65% prawdopodobieństwem. Ewentualne zwiększenie kosztu pieniądza przez EBC pogorszyłoby dyferencjał stóp pomiędzy Polską a strefą euro, co w krótkim terminie byłoby dla PLN niekorzystne. Naszym zdaniem w krótkim terminie jest jeszcze przestrzeń do umocnienia złotego (kolejne techniczne wsparcia dla EUR/PLN znajdują się w strefie 4,58-4,59), jednak dla ewentualnej dalszej jego aprecjacji konieczne byłoby wsparcie ze strony rynków bazowych.

Na krajowym rynku stopy procentowej środowa sesja przyniosła kontynuację odreagowania mocnych spadków rentowności z ubiegłych sesji. Zwyżkowała głównie dochodowość krótkiego i środkowego końca krzywej (odpowiednio o 9 pb. i 3 pb.), a 10-latki kończyły notowania w okolicach wtorkowego zamknięcia. Na rynkach bazowych finalne zmiany cen były niewielkie (-1/+2 pb.), choć w czasie sesji rentowność 10-letnich UST i Bundów zbliżyła się do sierpniowych maksimów. W środę inwestorzy czekali głównie na dane o sierpniowej inflacji konsumenckiej z USA, które były zbliżone do oczekiwań, choć podstawowa jej miara była nieco od nich wyższa (o 0,1% do 3,7%), głównie na wskutek znaczących wzrostów cen paliw. To po tych danych rynki bazowe FI próbowały rozgrywać scenariusz z wyższymi rentownościami, jednak ruch ten został bardzo szybko w całości zniwelowany. Reakcja ta pokazała, że inwestorzy przygotowują się na zakończenie cykli podwyżek stóp, a atrakcyjniejsze wyceny są szybko z rynku zbierane. Po danych o CPI wg. narzędzia CME FedWatch Tool, FOMC nie podniesie stóp procentowych w USA zarówno na wrześniowym jak i listopadowym posiedzeniu.
Czwartkowa sesja przyniesie kolejną partię istotnych danych makro (m. in. inflacja PPI oraz sprzedaż detaliczna z USA), jednak najważniejszym wydarzeniem dnia będzie decyzja EBC w sprawie stóp procentowych. Decyzja ta obarczona jest dużą niepewnością, a rynki w ostatnich kilkunastu godzinach zaczęły wyceniać podwyżkę stóp o 25 pb. Wydaje się jednak, że nawet jeśli taki ruch nastąpi, będzie to już ostatnia podwyżka stóp w strefie euro w tym cyklu. W takim otoczeniu, na krajowym rynku można naszym zdaniem oczekiwać konsolidacji notowań w okolicach 4,80% dla papierów 2-letnich i 5% dla 5-cio letnich nawet do końca września br.

Czytaj cały raport