W środę złoty umocnił się nieco do euro w pobliże 4,1750. Na bazowych rynkach FX tracił wyraźnie amerykański dolar co przełożyło się w czwartek rano na wzrost kursu EUR/USD w pobliże 1,0950 oraz spadek kursu USD/PLN w pobliże 3,81. Na rynkach bazowych FI rentowności obligacji skarbowych poszły w górę o 2-4 pb., a w podobnej skali zwyżkowały także dochodowości polskich SPW.
Wydarzeniem środy było wieczorne wystąpienie Donalda Trumpa podczas którego przedstawił on szczegóły ceł, które USA nałożyła na swoich partnerów handlowych z datą obowiązywania od 9 kwietnia. Ogłoszone cła obejmować będą m.in. potwierdzoną 25% stawkę na importowane samochody oraz bazową 10% stawkę na cały import do USA, z tym że część kluczowych partnerów handlowych otrzymała podwyższone stawki celne (np. UE 20% a Chiny łącznie z poprzednio ogłoszonymi cłami aż 54%). Ogłoszone cła wywołały dużą zmienność na rynku FX, ostatecznie dolar stracił mocno na wartości a oprócz euro wyraźnie zyskały m.in. waluty ,,bezpiecznej przystani" czyli frank szwajcarski i japoński jen. Złoty w tym burzliwym otoczeniu zewnętrznym zachował swoją siłę, a posiedzenie RPP nie miało wpływu na jego notowania...