Wtorek przyniósł deprecjację złotego, kurs EUR/PLN zwyżkował w okolice 4,27, a USD/PLN poszedł w górę w pobliże 4,07, czemu towarzyszył spadek kursu EUR/USD do 1,0490. Na bazowych rynkach stopy procentowej sesja przyniosła niewielkie zmiany notowań obligacji skarbowych (-1/0 pb.), a rentowności polskich SPW zmieniły się w zakresie -7/+5 pb.
Podczas drugiego w bieżącym tygodniu dnia notowań nastroje na rynkach finansowych były mieszane, ale też mieszane były odczyty makro z rynków bazowych. Słabe dane o grudniowych nastrojach wśród przedsiębiorców w Niemczech (Indeks instytutu Ifo) kontrastowały z wyższym od oczekiwań ekonomistów odczytem nastrojów tamtejszych analityków finansowych (Indeks instytutu ZEW). Bardziej miarodajny odnośnie przyszłej koniunktury gospodarczej w Niemczech jest indeks Ifo, jednak na kursie EUR/USD większej reakcji na tą słabą figurę nie było. Natomiast dane o listopadowej sprzedaży detalicznej w USA były nieco wyższe od oczekiwań ekonomistów, ale odczyt tamtejszej produkcji przemysłowej był wyraźnie słabszy. Finalnie kurs EUR/USD nico spadła, a złoty podobnie jak pozostałe waluty z regionu był słabszy, co wydaje się być efektem pozycjonowania inwestorów pod oczekiwany przez nich jastrzębi przekaz środowego posiedzenia Fed i możliwe tego implikacje dla skorelowanego ujemnie z walutami EM dolara...