Perspektywy gospodarcze na 2025: Rejs w nieznane

    •  

Pobierz raport

  • #0 Rejs w nieznane. Geopolityka stanowi główny znak zapytania na 2025, a skala jej oddziaływania na globalną gospodarkę – światową wymianę handlową, inflację, politykę banków centralnych - staje się coraz większa. Na tle tego globalnego rejsu w nieznane Polska zdaje się podążać dobrze zdefiniowanym i relatywnie stabilnym kursem, w stronę niższej inflacji, silniejszego i bardziej zrównoważonego wzrostu gospodarczego, łagodzenia strukturalnych słabości i wykorzystywania strategicznych szans.
  • #1 Czy konsumenci stracili zamiłowanie do zakupów? Obserwowana pod koniec 2024 słabość konsumpcji nie ma naszym zdaniem uzasadnienia w fundamentach –  silny wzrost dochodów z pracy oraz emerytur i rent był w ostatnim czasie wystarczający, aby pokryć koszty wzrostu cen energii i żywności. Naszym zdaniem pogłoski o „śmierci konsumenta” są mocno przesadzone – oczekujemy, że w 2025 dynamika konsumpcji powróci do poziomów zgodnych z solidnymi fundamentami.  Jednak zmiany zwyczajów konsumenckich, związane ze wzrostem zamożności społeczeństwa i zmianą jego struktury demograficznej, są nieuniknione. W średnim terminie najpewniej w dalszym ciągu silniej będzie rósł popyt na usługi, niż na towary.
  • #2 Spiętrzenie istotnych wyzwań inwestycyjnych ze wsparciem UE. 2025 przyniesie wyraźne ożywienie aktywności inwestycyjnej, mimo utrzymywania się trudnego otoczenia gospodarczego i wciąż dużej ostrożności firm. Polska najzwyczajniej nie może też sobie pozwolić na stagnację w inwestycjach, by nie pogłębiać luki w zakresie stosowania nowoczesnych technologii, technicznego uzbrojenia pracy i źródeł energii. Boom inwestycyjny oznacza ożywienie w budownictwie (po całym roku spadków aktywności), w sektorach korzystających z rozbudowy infrastruktury, wśród producentów dóbr inwestycyjnych. W 2025 prym będą wiodły inwestycje w sektorze publicznym, ożywienie inwestycji prywatnych nastąpi z pewnym opóźnieniem, w 2h25 i 2026, a dodatkowym wsparciem byłyby dla niego obniżki stóp procentowych NBP.
  • # 3 Niemcy – zagrożenie czy szansa? Niemcy od 2 lat są w recesji. W 2024 dotychczas relatywnie odporny na problemy Niemiec krajowy przemysł mierzył się poza tym ze spadkiem popytu z innych państw strefy euro, w tym głównie w motoryzacji, jak również z dominacją Chin wykorzystujących przewagę konkurencyjną nad UE. Część branż (m.in. związanych z produkcją dóbr konsumpcyjnych) pozostała względnie odporna na dekoniunkturę w Niemczech, np. zwiększając eksport poza UE (m.in. do USA i UK). W 2025 szansą dla eksporterów może być oczekiwane ożywienie na europejskim rynku nieruchomości. Mimo słabości głównego partnera handlowego, w 2025 Polska wg OECD będzie europejskim liderem wzrostu. Potencjał rozwojowy widzimy m.in. w zwiększaniu krajowej produkcji zbrojeniowej i rozwoju infrastruktury (energetyka jądrowa, CPK, kolej).
  • #4 Czy Polska jest jeszcze konkurencyjna? Polscy eksporterzy wypływają na nieznane wody – do obserwowanych już wcześniej tendencji deglobalizacyjnych dołączyła groźba wojny celnej USA z resztą świata oraz rekordowa niepewność dotycząca polityki handlowej na świecie. W ostatnim czasie eksport towarów z Polski rósł wolniej niż globalna wymiana handlowa, co było konsekwencją osłabienia popytu z kluczowych rynków eksportowych w strefie euro. Polscy eksporterzy są znani ze swojej elastyczności, a prognozy dla ich rynków zbytu się poprawiają, dlatego w przyszłość patrzymy z ostrożnym optymizmem. Pewnym ograniczeniem potencjału eksportowego gospodarki jest obserwowany w ostatnim czasie spadek napływu BIZ, jednak naszym zdaniem jest on przejściowy, a gospodarka pozostaje konkurencyjna. Pomimo silnego wzrostu w ostatnich latach, wynagrodzenia w Polsce wciąż są jednymi z niższych w UE. Spodziewany spadek dynamiki płac, połączony ze wzrostem produktywności i popytu przyczyni się do wyraźnego spadku dynamiki jednostkowych kosztów pracy, co powinno odbudować/wzmocnić pozycję konkurencyjną Polski, przynajmniej na europejskiej arenie.
  • #5 Czy zatrudnienie w Polsce może jeszcze rosnąć? W 2024 ograniczony popyt na pracę przyczyniał się do redukcji etatów, choć podobnie jak w ostatnich latach to demografia w największym stopniu determinowała dynamikę zatrudnienia. Z tego względu przewidywane przez nas przyspieszenie wzrostu PKB może się przełożyć na niewielką skalę wzrostu zatrudnienia w 2025, rzędu 0,2%. Ze względu na czynniki demograficzne prognozy podaży pracy pozostają jednoznacznie negatywne, a żaden z realistycznych scenariuszy migracyjnych nie wskazuje, aby napływ cudzoziemców mógł rozwiązać problemy starzejącego się społeczeństwa.
  • #6 Powrót D.Trumpa do władzy. Zmiana władzy w USA będzie zwiększać polityczną niepewność jeszcze długo po inauguracji D.Trumpa. Jego program zakłada m.in. największą operację deportacji w historii USA, wysokie cła importowe oraz zakończenie wojny w Ukrainie. W połączeniu z obniżkami podatków skutkować to będzie zwiększeniem deficytu fiskalnego i zadłużenia publicznego przy jednoczesnym zmniejszeniu PKB względem status quo oraz zwiększeniu presji inflacyjnej i na rynku pracy. Wprowadzenie wysokich ceł przełożyłoby się także, głównie pośrednio przez Niemcy, na pogorszenie sytuacji polskich eksporterów i producentów.
  • #7 Procedura naprawcza finansów publicznych. W 2025 polityka fiskalna skupi się na kontynuacji modernizacji wojska i wzmocnieniu bezpieczeństwa państwa oraz inwestycjach w infrastrukturę. Dzieje się to w warunkach procedury nadmiernego deficytu, uruchomionej przez Komisję Europejską, co wymaga dostosowania do unijnych wymogów. Ministerstwo Finansów zakłada jedynie niewielkie ograniczenie deficytu w tym roku, odkładając większą konsolidację na kolejne lata i licząc na silny wzrost PKB, który podnosiłby wpływy podatkowe i pozwalał wyrastać z deficytu i długu. Prognozujemy spadek deficytu w 2025 do 5,6% PKB, jednak, by utrzymać dług poniżej 60% PKB, tempo konsolidacji powinno być szybsze.
  • #8 Czy polityka pieniężna pozostanie skrajnie restrykcyjna? Patrząc na ostatnie komentarze ze strony NBP – nie można wykluczyć tego scenariusza, chociaż w tym raporcie staramy się wykazać, że skala inflacyjnych zagrożeń zmalała, a wiele obaw deklarowanych przez RPP i wskazywanych jako argumenty za opóźnianiem obniżek jest na wyrost. Przy trwałym powrocie inflacji do celu w 2h25 i ujemnej luce popytowej w 2025 i 2026, widzimy przestrzeń do podążania w stronę neutralnej polityki pieniężnej. To wg nas oznaczałoby obniżki stóp po 100pb w perspektywie najbliższych 2 lat.
  • #9 Czy to koniec silnego złotego? W 2024 złoty umocnił się względem euro, a osłabił wobec dolara i był najlepiej radzącą sobie walutą regionu EŚiW. Kluczowe znaczenie dla siły złotego miała restrykcyjna polityka pieniężna – RPP stabilizowała stopy, podczas gdy Fed i EBC oraz banki regionalne były w cyklu obniżek. Jednocześnie fundamenty związane z równowagą zewnętrzną systematycznie się pogarszają. W 2025 istotnym źródłem niepewności dla notowań złotego będzie geopolityka.
  • #10. Rynek mieszkaniowy w stagnacji. 2025 będzie rokiem spadku sprzedaży mieszkań, mniejszej aktywności budownictwa mieszkaniowego i stabilizacji cen. Impulsem dla strony popytowej byłyby przede wszystkim obniżki stóp procentowych. Przy wysokich kosztach robocizny i energii marże firm deweloperskich spadną. Na rynku najmu długoterminowego stawki powinny się utrzymać przy możliwym wzroście oferty. Na rynku najmu krótkoterminowego możliwa jest „recesja” – przy negatywnej presji na ceny możliwe jest wycofywanie części oferty w kierunku najmu długoterminowego.

Jesteś zainteresowany otrzymywaniem raportów analitycznych PKO Banku Polskiego?

Zapisz się na newsletter

analizy.makro@pkobp.pl