Makro Flash: „Nie ma lepszego momentu, by opierać się na danych”

Pobierz raport

  • Europejski Bank Centralny obniżył stopy procentowe o 25pb, w tym stopę depozytową do poziomu 2,25%. Decyzja była jednomyślna, a mógł ją wspierać „gołębi” układ praw do głosowania – na kwietniowym posiedzeniu prawa głosu nie mieli „jastrzębi” prezesi banków centralnych Austrii i Holandii. W czasie dyskusji nikt nie opowiedział się za obniżką w większej skali.
  • W komunikacie podtrzymano ocenę, że proces dezinflacji jest na dobrej drodze. Dodano jednak, że perspektywy dla wzrostu gospodarczego pogorszyły się ze względu na narastające napięcia w globalnym handlu (już w marcu prognozy dla PKB zostały zrewidowane w dół ze względu na wysoką niepewność dotyczącą globalnej polityki handlowej). Zaznaczono jednak, że strefa euro zwiększyła swoją odporność na szoki.
  • Z komunikatu usunięto odniesienie do skali restrykcyjności polityki pieniężnej (w marcu brzmiało ono „polityka pieniężna staje się znacząco mniej restrykcyjna”) co według Ch.Lagarde wynika z faktu, że jest ono zbędne w warunkach, gdy stopy procentowe są bliskie docelowego poziomu. Jednocześnie EBC nie chce się odnosić do koncepcji naturalnej stopy procentowej, która według prezes EBC jest zasadna, ale jedynie w przypadku świata „bez szoków”. Ostatnie, opublikowane w biuletynie ekonomicznym EBC szacunki naturalnej stopy procentowej mieściły się w przedziale 1,75%-3,0%.
  • W czasie konferencji prasowej prezes Ch.Lagarde stwierdziła, że gospodarka strefy euro najpewniej wzrosła w 1q25, a w przetwórstwie widoczne są oznaki stabilizacji aktywności. Z jednej strony ryzyka w dół dla wzrostu gospodarczego nasiliły się w warunkach wojny handlowej. Z drugiej strony wzrost wydatków na infrastrukturę i zbrojenia w Europie (w szczególności w Niemczech) będzie pobudzać wzrost. Większość miar inflacji bazowej wskazuje na jej trwały powrót do celu inflacyjnego. Prezes EBC była jednak powściągliwa w ocenie oddziaływania polityki celnej USA na strefę euro, sygnalizując, że wpływ na aktywność gospodarczą będzie najpewniej negatywny, natomiast ostateczny wpływ na inflację nie jest do końca jasny ze względu na mnogość kanałów oddziaływania i niepewny wynik negocjacji. Oprócz wzrostu średniej stawki celnej na unijny eksport do USA, Ch.Lagarde zwracała uwagę na spadek cen surowców, czy umocnienie euro, które mogłyby oddziaływać dezinflacyjnie.
  • Oceniamy, że wydźwięk konferencji wpisuje się w postawę „wait-and-see”, co najlepiej oddaje stwierdzenie wypowiedziane przez Ch.Lagarde, że „nie ma lepszego momentu by opierać się na danych”. Jednocześnie prezes EBC zwracała uwagę, na to, że pełniejsza ocena procesów inflacyjnych w strefie euro będzie możliwa w czerwcu, przy okazji nowej projekcji, co naszym zdaniem może zapewnić przestrzeń do kolejnej obniżki stóp procentowych o 25pb. Nie wykluczamy, że ewentualne silniejsze od oczekiwań pogorszenie koniunktury może wymagać redukcji stóp wyraźnie poniżej neutralnego poziomu.
Newsletter Centrum Analiz