Makro Flash: Na rynku pracy im mniej, tym więcej

Pobierz raport

  • Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w kwietniu 2024 wyniosło 8271,99 PLN. Jego wzrost nominalny spowolnił drugi miesiąc z rzędu, do 11,3% r/r (kons.: 12,1% r/r, PKOe: 11,5% r/r) z 12,0% r/r w marcu i był najsłabszy od grudnia 2023. W ujęciu realnym płace wciąż silnie rosły, o 8,7% r/r wobec 9,8% r/r miesiąc wcześniej.
  • W strukturze wzrostu wynagrodzeń utrzymuje się zależność (patrz wykres), że branże o relatywnie niższym poziomie płac charakteryzują się ich wyższą dynamiką. W konsekwencji najsilniejsze wzrosty wynagrodzeń obejmują m.in. branżę HoReCa, administrowanie, kulturę i rozrywkę czy inne usługi – to branże, gdzie potencjalny wpływ wzrostu płacy minimalnej na przeciętne wynagrodzenie wciąż jest najsilniejszy. Na przeciwległym biegunie mamy m.in. informację i komunikację czy działalność profesjonalną. Na wyhamowanie dynamiki płac w górnictwie i energetyce wpływa mniejsza skala ponadstandardowych wypłat, które istotnie podbijały płace rok wcześniej. W dalszej części roku oczekujemy bardzo umiarkowanego hamowania tempa wzrostu płac. Wciąż pozostanie ono jednak wg nas dwucyfrowe, co z punktu widzenia RPP będzie nadal oznaczało ryzyko proinflacyjnego oddziaływania ze strony rynku pracy.
  • Przeciętne zatrudnienie w kwietniu obniżyło się o 0,4% r/r, głębiej niż zakładały prognozy (PKO i kons.: -0,3% r/r) i silniej niż w marcu (-0,2% r/r). Redukcje etatów obejmują przetwórstwo, energetykę, budownictwo, handel i administrowanie oraz działalność wspierającą. Silnie rośnie zatrudnienie w HoReCa, kulturze i rozrywce, czy działalności profesjonalnej. W przetwórstwie spadek zatrudnienia ma szeroki charakter, badania koniunktury pokazują, że silniej niż to miało miejsce w historii in minus w prognozach zatrudnienia odchylają się najmniejsze firmy przetwórcze, co można tłumaczyć m.in. ich mniejszą zdolnością do automatyzacji pracy i poprawy wydajności, by neutralizowała negatywne skutki silnego wzrostu płac. W przypadku największych firm obserwujemy z kolei sygnały ożywienia popytu na pracowników, co wg nas w 2h24 będzie już także widoczne w ogólnych danych. Ożywienie popytu powinno także prowadzić do powrotu do wzrostów zatrudnienia w budownictwie. Spadek popytu na pracowników w handlu wiążemy z automatyzacją i rosnącym udziałem większych sklepów. Z kolei branże takie jak administrowanie czy działalność wspierająca mogą redukować standardowe etaty zwiększając udział alternatywnych form zatrudnienia.

Jesteś zainteresowany otrzymywaniem raportów analitycznych PKO Banku Polskiego?

Zapisz się na newsletter

analizy.makro@pkobp.pl