Dziennik Ekonomiczny: Co powie Jay?

Pobierz raport

DZIŚ W CENTRUM UWAGI:

  • Dane inflacyjne w USA za listopad były co prawda zgodne z konsensusem, ale jednak zawiodły wielu uczestników rynku i przyczyniły się do ograniczenia oczekiwań na szybkie obniżki stóp Fed. Reakcja rynku akcji była niewielka. Wyraźniej zareagował rynek długu, gdzie rentowności Treasuries wzrosły zauważalnie na krótkim końcu. Przed publikacją danych kurs EURUSD kierował się w górę (nieco powyżej 1,08), by później wrócić w okolice poziomu otwarcia. Złoty początkowo nieznacznie osłabił się, przy podwyższonej wahliwości podczas expose D.Tuska i prezentacji programu gospodarczego, ale ostatecznie skala zmian była niewielka. Na krajowym rynku długu obserwowaliśmy spadek rentowności. Stał za tym udany przetarg obligacji, na którym pojawił się duży popyt. Brak reakcji rynkowej na informacje o nowych programach fiskalnych wskazuje, że były już one uwzględnione w oczekiwaniach inwestorów.
  • Kluczowym wydarzeniem dnia (i całego tygodnia) jest posiedzenie Komitetu ds. Operacji Otwartego Rynku w USA. Oczekujemy, że przedział stopy fed funds nie zmieni się (5,25-5,50%), a dotychczasowy cykl podwyżek stóp w praktyce się zakończył. Wraz z decyzją poznamy zestaw najnowszych prognoz gospodarczych członków FOMC, w tym odnośnie do stóp procentowych. Nowe „dotsy” będą istotnym punktem odniesienia dla rynkowych wycen, które obecnie wskazują na pierwszą obniżkę stóp w maju 2024, przy prawdopodobieństwie ruchu już w marcu 2024 na poziomie ok. 50%. Jednocześnie warto zaznaczyć, że w ostatnich dniach „rynek” ignorował płynące z Fed zapewnienia o braku przestrzeni do szybkich obniżek stóp.
  • Dziś poznamy dane o amerykańskiej inflacji PPI za listopad, która według oczekiwań nieznacznie się obniżyła, do 1,1% r/r z 1,3% r/r w październiku. Z kolei dane o produkcji przemysłowej w strefie euro za październik powinny pokazać płytszy spadek (-4,5% r/r) niż we wrześniu (-6,9% r/r). W naszym regionie poznamy rumuńskie dane inflacyjne za listopad. Oczekiwana jest kontynuacja dezinflacji i spadek rocznego wskaźnika CPI do 7,3% r/r z 8,1% r/r.

PRZEGLĄD WYDARZEŃ EKONOMICZNYCH:

  • POL: Sejm udzielił wotum zaufania rządowi premiera D.Tuska. Dziś o 9:00 nowy gabinet ma zostać zaprzysiężony przez Prezydenta. Na podstawie ogłoszonych podczas expose zapowiedzi gospodarczych szacujemy, że ich bezpośredni dodatkowy koszt (vs projekt budżetu z września) w 2024 wyniesie ok. 42 mld PLN (1,2% PKB), a wpływ na deficyt (efekt netto) sięgnie ok. 38 mld PLN (1,0% PKB). Środki te pobudzą głównie konsumpcję prywatną, co będzie wspierać ożywienie gospodarcze. Jednocześnie tempo konsolidacji fiskalnej (obniżania deficytu fiskalnego) w kolejnych latach może być nieco wolniejsze od naszych wcześniejszych prognoz. Warto jednak zaznaczyć, że łączny wpływ propozycji na finanse publiczne w 2024 (bazując na expose) będzie mniejszy, niż wynikało z obietnic składanych w trakcie kampanii wyborczej. D.Tusk ogłosił wdrożenie od początku 2024 następujących propozycji:

(1) Podwyżki płac dla nauczycieli o 30%, co najmniej o 1500 PLN miesięcznie. Nowy minister finansów A.Domański wcześniej sygnalizował, że koszt tego rozwiązania to ok. 13-14 mld PLN;

(2) Podwyżki płac dla sfery budżetowej o 20%. Jako łączny koszt w wypowiedziach medialnych przedstawicieli obecnego rządu pojawiały się kwoty rzędu 10-20 mld PLN. Precyzyjne oszacowanie kosztu jest trudne, ponieważ nie sprecyzowano, jaka część sfery budżetowej zostanie objęta podwyżkami (najszersze szacunki liczby pracujących w sferze budżetowej to ok. 1,5 mln osób, w samej państwowej sferze budżetowej jest to ok. 0,5 mln). W najszerszym ujęciu (1,5 mln pracowników, co obejmuje też nauczycieli) koszt propozycji wynosiłby ok. 36 mld PLN rocznie. Wstępnie zakładamy, że koszt sięgnie ok. 15 mld PLN (w projekcie budżetu na 2024 założono już wzrost funduszu płac w sferze budżetowej o 12,3%);

(3) Wprowadzenie programu „Aktywna mama” („babciowe”), polegającego na wypłacie 1500 PLN miesięcznie kobietom wracającym do pracy po urlopie macierzyńskim, aż do momentu skończenia przez dziecko 3. roku życia. Wydatki z tego tytułu można szacować na ok. 9 mld PLN (w zależności od skali wzrostu aktywności zawodowej matek), ale wpływ netto programu na wynik budżetu będzie mniejszy (A.Domański wskazywał na przedział 4-5 mld PLN) ze względu na składki i podatki płacone przez kobiety, które bez realizacji programu i przy dłuższej dezaktywacji kobiet nie trafiłyby do sektora;

(4) Urlop (odstąpienie) od płacenia składek ZUS dla przedsiębiorców. A.Domański szacował koszt na ok. 4,5 mld PLN.

Wśród innych zapowiedzi gospodarczych premiera D.Tuska znalazły się m.in. stworzenie niezależnej Rady Fiskalnej, mającej dbać o stabilność fiskalną państwa, wprowadzenie drugiej waloryzacji rent i emerytur w przypadku kiedy inflacja przekraczałaby 5%, wprowadzenie kasowego PIT dla przedsiębiorców (płatność podatku dopiero po otrzymaniu środków z faktury) oraz skrócenie czasu kontroli w mikrofirmach z max 12 do 6 dni. Premier zapowiedział też szybkie uzyskanie środków unijnych z KPO oraz kontynuację dozbrajania armii, z poszanowaniem zawartych dotychczas kontraktów. W expose D.Tusk nie poruszył natomiast kwestii podwyższenia kwoty wolnej od podatku (PIT) do 60 tys. PLN z 30 tys. PLN oraz zmian w składce zdrowotnej dla firm, co interpretujemy jako przesunięcie tych rozwiązań poza 2024. Zaprezentowana powyżej ocena propozycji z punktu widzenia wpływu na sektor finansów publicznych opiera się na wstępnych informacjach i zostanie pogłębiona w momencie ich doprecyzowania, publikacji odpowiednich projektów ustaw i OSR. Aktualizacji prognoz fiskalnych dokonamy w najbliższym Kwartalniku Ekonomicznych (publikacja 18 grudnia).

  • USA: Inflacja CPI w USA w listopadzie spadła zgodnie z oczekiwaniami do 3,1% r/r z 3,3% r/r w październiku. W ujęciu miesięcznym poziom cen wzrósł o 0,1% przy oczekiwaniach braku zmiany. Powodem nieco wyższego odczytu mogły być silniejsze wzrosty m/m cen „schronienia” (35% wagi w koszyku inflacyjnym) oraz cen samochodów używanych (wahliwa kategoria). Istotnymi czynnikami przyczyniającymi się do spadku inflacji CPI jest obniżanie się dynamiki cen „schronienia” (6,5% r/r w listopadzie) oraz żywności (6,7% r/r). Inflacja bazowa zgodnie z oczekiwaniami utrzymała się na poziomie 4,0% r/r, a jej impet wzrósł do 0,3% m/m z 0,2% m/m w październiku. Dane wskazują na dalszy postęp dezinflacji, aczkolwiek przedstawiciele jastrzębiego skrzydła FOMC mogą podkreślać wzrost usługowej inflacji superbazowej (usługi bazowe bez schronienia) do 3,5% r/r w listopadzie (por. wykres na marginesie). Niemniej, nawet pomijając utrzymującą się uporczywość cen usług bazowych, wczorajszy raport inflacyjny nie zmienia naszych oczekiwań na dalsze, stopniowe normalizowanie procesów cenowych w USA, otwierające przestrzeń do obniżek stóp procentowych Fed w połowie 2024.
  • USA: Sekretarz Skarbu J.Yellen powiedziała, że jej zdaniem „ostatnia mila dezinflacji”, tzn. obniżenie inflacji z obecnych 3,1% r/r do celu na poziomie 2% nie wydaje się trudniejsze niż dotychczasowy jej spadek. J.Yellen stwierdziła też, że nigdy nie dostrzegała solidnych podstaw intelektualnych dla założenia, że proces dezinflacji wymagałby solidnego wzrostu stopy bezrobocia.
  • GER: Indeks oczekiwań Instytutu ZEW dla Niemiec w grudniu wzrósł do 12,8 pkt. z 9,8 pkt., przy oczekiwaniach na nieznaczny spadek. Wskaźnik oczekiwań systematycznie poprawia się od sierpnia, a w grudniu nastąpiła istotniejsza poprawa również oceny sytuacji bieżącej.
  • EUR: Tempo wzrostu płac oferowanych na portalach rekrutacyjnych Indeed w strefie euro w listopadzie obniżyło się do 3,7% r/r, kontynuując rozpoczęte w 4q22 systematyczne hamowanie. Omawiane dane z portali rekrutacyjnych traktujemy jako wskaźnik wyprzedzający dla dynamiki płac i zapowiedź jej dalszego hamowania. Oceniamy, że ryzyko spirali cenowo-płacowej w strefie euro jest niewielkie, a obserwowany w poprzednich kwartałach relatywnie wysoki (jak na strefę euro) wzrost płac jest jednorazowym dostosowaniem do wcześniejszego szoku inflacyjnego.
  • ARG: Administracja nowo wybranego prezydenta Argentyny J.Milei w ramach terapii szokowej zdecydowała się na dewaluację oficjalnego kursu peso o 54%. Ogłoszono też plany obcięcia wydatków publicznych o 2,9% PKB, m.in. poprzez obniżki subsydiów do cen energii i transportu oraz redukcję wydatków na cele społeczne i emerytury. Celem reform jest wyjście z kolejnego kryzysu, którego objawami są wysoka inflacja i deficyty fiskalne, ujemne rezerwy walutowe banku centralnego oraz 40% populacji z dochodami poniżej progu ubóstwa.

Jesteś zainteresowany otrzymywaniem raportów analitycznych PKO Banku Polskiego?

Zapisz się na newsletter

analizy.makro@pkobp.pl