Jastrzębia pauza FED

Najważniejsze wydarzenia gospodarcze i rynkowe:

  •  W środę odbyło się posiedzenie Fed, na którym zgodnie z konsensusem stopy procentowe zostały pozostawione na niezmienionym poziomie (pozostają w przedziale 5,25-5,50%). To, co jednak wzbudziło obawy inwestorów, to jastrzębi wydźwięk komunikatu i wypowiedzi Jerome Powella po konferencji. Prezes Fed zaznaczył, że przerwa w cyklu podwyżek nie musi oznaczać, że obecny poziom stóp jest wystarczający, aby sprowadzić inflację do celu. Zgodnie z narracją Rezerwy, inflacja wciąż pozostaje na podwyższonych poziomach, co oznacza, że stopy procentowe mogą pozostać wysoko przez dłuższy czas. Fed zauważa także, że pomimo wysokich stóp, dynamika aktywności gospodarczej jest wysoka. Na horyzoncie utrzymuje się zatem szansa na tzw. „miękkie lądowanie”, czyli bezrecesyjny spadek inflacji. Tym samym nieco oddaliła się perspektywa obniżek stóp procentowych, co inwestorzy odebrali negatywnie, a to przełożyło się na spadki cen akcji i wzrosty rentowności obligacji. Poza posiedzeniem Fed, w minionym tygodniu poznaliśmy także odczyty kilku danych gospodarczych. Wstępny odczyt indeksu PMI w USA za wrzesień okazał się nieco niższy niż konsensus (50,1 pkt vs oczekiwania na poziomie 50,4 pkt), natomiast tygodniowa liczba nowych bezrobotnych (201 tys.) była niższa niż oczekiwano (225 tys.) i spadła do najniższego poziomu od stycznia, co potwierdza dobrą kondycję amerykańskiego rynku pracy.
  • Banki centralne w Europie również sygnalizują, że stopy procentowe mogą pozostawać wysokie. EBC nie wyklucza nawet kolejnej podwyżki na najbliższych posiedzeniach, co nie sprzyjało optymizmowi na europejskich parkietach. Dość słabe dane makro dodatkowo pomagały spadkom. Composite PMI dla strefy euro czwarty miesiąc z rzędu znalazł się poniżej granicy 50 pkt, natomiast niemiecki PMI gości poniżej tego poziomu już trzeci miesiąc z rzędu. Z kolei wstępny odczyt wskaźnika zaufania konsumentów w strefie euro za wrzesień wyniósł   -17,8 pkt i wypadł gorzej od oczekiwań na poziomie -16,5 pkt.
  •  Miniony tydzień przyniósł wiele nowych odczytów danych z polskiej gospodarki za sierpień, z których najważniejsze to przede wszystkim inflacja bazowa, produkcja przemysłowa, dynamika płac i sprzedaż detaliczna. Roczna inflacja bazowa wyniosła 10%, czyli o 0,1 pp. mniej niż zakładał konsensus. Produkcja przemysłowa z kolei spadła w sierpniu nieco bardziej niż oczekiwano (-2% r/r vs konsensus -1,7%). Spadek był jednak mniejszy niż w lipcu, kiedy pojawił się odczyt -2,3%. Dobrą sytuację polskiego konsumenta obrazują za to dane na temat płac i sprzedaży. Oba odczyty były mocniejsze niż konsensus oczekiwań rynkowych. Płace brutto wzrosły w sierpniu o 11,9% r/r, a sprzedaż detaliczna o 3,1% r/r, co jest najmocniejszym odczytem od kwietnia. Sprzedaż detaliczna w ujęciu realnym spadła o 2,7% r/r (konsensus zakładał spadek o 4% r/r) i choć jej dynamika pozostaje wciąż ujemna, to jest to najlepszy wynik od stycznia.

Czytaj cały raport