Dziennik Rynkowy: RPP za nami, dalsze trendy krajowych aktywów zależne od globalnych nastrojów.

  • Rynek stopy procentowej - Krajowe SPW słabsze, na rynkach bazowych FI poprawa nastrojów
  • Rynek walutowy - Złoty wyraźnie się umocnił, trendy głównych par nie uległy zmianie

 

Rynek walutowy i stopy procentowej

W środę złoty umocnił się, kurs EUR/PLN zakończył sesję w okolicach 4,61, a USD/PLN w pobliżu 4,38. Aprecjacji podlegały również pozostałe waluty z regionu CEE-3, a na rynkach bazowych FX dolar amerykański osłabiał się, czego skutkiem była zwyżka kursu EUR/USD w okolice 1,0510. Złoty w środę podlegał silnym impulsom płynącym zarówno z kraju jak i z rynków bazowych. Na rynkach bazowych, obok słabnącego dolara miało miejsce wyraźne cofnięcie rentowności obligacji skarbowych z wieloletnich maksimów. Przyczyną poprawy globalnych nastrojów były nieco lepsze od oczekiwań odczyty indeksów PMI z Europy oraz słabsze dane z rynku pracy w USA (raport ADP) przy zgodnych z oczekiwaniami odczytach indeksów PMI i ISM dla usług w Stanach Zjednoczonych. Na poprawę globalnych nastrojów złoty reagował w sposób ograniczony czekając na decyzję RPP. Rada obniżyła stopy procentowe NBP o 25 pb., co było zgodne z konsensusem ekonomistów, a tym samym rynkowe wyceny obniżki o ponad 50 pb. nie zostały „dostarczone”. To doprowadziło do wyraźnego umocnienia PLN. Komunikat Rady po posiedzeniu nie wniósł nic nowego, a tym samym na szersze uzasadnienie decyzji oraz ewentualne sugestie dotyczące przyszłych działań, rynek będzie musiał poczekać do dzisiejszej konferencji prezesa NBP.
Środowe umocnienie złotego nie jest na tyle duże aby zmienić trendy głównych par z PLN, a tym samym EUR/PLN pozostaje w trendzie bocznym z punktami brzegowymi na 4,55 i 4,64, USD/PLN natomiast w trendzie wzrostowym z technicznym wsparciem na 4,35. Naszym zdaniem dalsze zachowanie złotego będzie zależne od globalnych nastrojów, które w krótkim terminie mogą ulegać przesileniu, a tezę taką potwierdzą lub zanegują piątkowe, miesięczne dane z rynku pracy w USA za wrzesień br. (NFP).

Na krajowym rynku stopy procentowej sesja przyniosła silne wzrosty rentwoności SPW w zakresie 11-18 pb., mocniejsze na krótkim końcu krzywej. W górę szły także rentowności obligacji pozostałych państw z regionu CEE-4, a na rynkach bazowych dochodowość UST i Bundów po ustanowieniu nowych, wieloletnich maksimów na początku sesji, kończyły dzień spadkami o 4-10 pb. Przyczyną zwrotu na rynkach bazowych FI były publikowane w środę ww. dane makro z rynków bazowych, zniżkujące od początku sesji ceny ropy naftowej ale również wypowiedzi przedstawicieli EBC (Mario Centeno), sugerujące zakończenie cyklu podwyżek stóp przez ten bank centralny. W tym pozytywnym otoczeniu krajowe SPW od początku sesji zniżkowały, co wyglądało jakby rynek zaczął korygować swoje oczekiwania na mocne cięcie stóp na środowym posiedzeniu RPP. Obniżka stóp NBP o 25 pb. była zgodna z rynkowym konsensusem, ale zdecydowanie mniejsza od skali wycenianej przez instrumenty pochodne. To doprowadziło do dalszych wzrostów rentowności krajowych papierów, które w tenorze 5-cio i 10-cio letnim dotarły do okolic średnioterminowych linii trendu spadkowego. 
Co prawda szczegółowe uzasadnienie decyzji RPP poznamy dzisiaj po 15:00, jednak wydaje się, że kontynuacja cyklu obniżek stóp będzie przebiegać w tempie charakterystycznym dla „konserwatywnego banku centralnego”, o czym mówił A. Glapiński podczas jednej z ostatnich swoich konferencji. To może w najbliższym czasie ciążyć instrumentom pochodnym wyceniającym zdecydowanie bardziej agresywne luzowanie pieniężne oraz krótkiemu końcowi krzywej rentowności. Potencjał wzrostu rentowności długiego jej końca jest już jednak mocno ograniczony, gdyż po sesji środowej rynkowa dochodowość 10-latek jest o ok. 25 pb. wyższa od stopy referencyjnej NBP.                

Czytaj cały raport