Dziennik Rynkowy: Czynniki krajowe w krótkim terminie decydujące.

  • Rynek stopy procentowej - Rentowności w dół, rynki nie reagują na wzrosty cen surowców energetycznych
  • Rynek walutowy - Złoty kontynuuje aprecjację, potencjał w krótkim terminie ograniczony

 

Rynek walutowy i stopy procentowej

Po minionym, mocnym dla złotego tygodniu, obecny polska waluta rozpoczyna od silnej aprecjacji, kurs EUR/PLN zniżkuje do okolic 4,47, a USD/PLN w pobliże 4,25. Na bazowych rynkach FX dolar pozostaje mocny, a kurs EUR/USD znajduje się blisko piątkowego zamknięcia w pobliżu 1,0520. Na przestrzeni ubiegłych 5-ciu sesji globalne otoczenie rynku FX było mocno zmienne. Konflikt w Izraelu na początku tygodnia spowodował krótkotrwałą ucieczkę inwestorów do bezpiecznych aktywów, w tym do dolara, jednak kolejne dni przyniosły wyraźne uspokojenie nastrojów, czemu sprzyjało rosnące wśród uczestników rynku przekonanie, że konflikt na Bliskim Wschodzie nie rozszerzy się na inne kraje regionu. Poprawę globalnych nastrojów wspierały również spadki rentowności obligacji z rynków bazowych, które początkowo korzystały na wzroście napięcia geopolitycznego, później zaś na zmieniającej się na bardziej gołębią narracji przedstawicieli Fed. W takim otoczeniu złoty był mocny i wyróżniał się na tle walut z regionu CEE-4.
W obecnym tygodniu na złotego negatywnie wpływać mogą czynniki globalne, szczególnie jeśli napięcie geopolityczne zaczęłoby ewoluować w kierunku zaostrzenia, a ceny surowców energetycznych kontynuowałyby wzrosty. W krótkim terminie główne znaczenie ma jednak czynnik lokalny w postaci zakończonych wyborów parlamentarnych w Polsce, gdzie według danych exit poll i late poll prawdopodobna koalicja Lewicy, Trzeciej drogi i Koalicji Obywatelskiej może uzyskać większość w przyszłym sejmie. Być może dyskontowanie takiego wyniku wyborów było jedną z przyczyn ubiegłotygodniowego umocnienia PLN względem euro. Naszym zdaniem zgodnie z zasadą „kupuj plotki, sprzedawaj fakty”, po teście przez kurs EUR/PLN okolic 4,45-4,47, możliwość dalszej aprecjacji PLN względem euro powinna w krótkim terminie wyczerpać się.     

Na krajowym rynku stopy procentowej miniony tydzień przyniósł spadki rentowności SPW na środkowym (-4 pb.) i szczególnie długim końcu krzywej (-17 pb.), przy braku większych zmian na krótkim jej końcu.  Analogiczne tendencje miały miejsce na bazowych rynkach FI, gdzie dochodowości długiego końca krzywej zniżkowały po ok. 15-16 pb. Główny wpływ na sentyment względem globalnych rynków FI miało zaostrzenie sytuacji geopolitycznej w wyniku wybuchu gwałtownego konfliktu pomiędzy bojownikami Hamasu a Izraelem, co spowodowało ucieczkę inwestorów do bezpiecznych aktywów. Znaczący wpływ na notowania obligacji miała również zmiana na bardziej gołębią narracja przedstawicieli Fed, którą rynek odebrał jako sygnał zakończenia obecnego cyklu podwyżek stóp w USA. Sprzyjającego rynkom obligacji skarbowych sentymentu póki co nie zdołały zmienić zarówno zbliżone do oczekiwań dane o wrześniowym CPI z USA oraz zwyżkujące mocno ceny ropy naftowej oraz gazu ziemnego. Krajowy rynek FI podlegał głównie globalnym nastrojom oraz tendencjom, a lokalne czynniki w postaci potwierdzenia spadku wrześniowej inflacji do poziomu 8,2% większego wpływu na notowania SPW nie miały.     
Na najbliższych sesjach to czynniki globalne powinny mieć w dalszym ciągu decydujący wpływ na rentowności krajowych obligacji skarbowych. Wydaje się, że napięte otoczenie geopolityczne oraz utrzymanie oczekiwań na zakończenie cykli podwyżek stóp przez Fed i EBC powinny w dalszym ciągu wspierać niższe rentowności SPW, pod warunkiem, że nie nastąpi kontynuacja znaczących wzrostów cen surowców energetycznych, co mogłoby ponownie nasilić obawy o trwałość procesów dezinflacyjnych. W naszej opinii czynnik krajowy w postaci wyniku niedzielnych wyników wyborów parlamentarnych nie powinien mieć istotnego wpływu na trendy polskich SPW, choć w krótkim terminie zmienność może wzrosnąć.

Czytaj cały raport