Dziennik Ekonomiczny: Bankowy czwartek

Pobierz raport

DZIŚ W CENTRUM UWAGI:

  • W oczekiwaniu na wynik posiedzenia FOMC amerykańskie giełdy otworzyły się na plusie. Rentowności amerykańskich obligacji wymazały część powyborczych wzrostów ze środy, a dolar osłabił się względem euro, przebijając poziom 1,08. Zgodna z oczekiwaniami decyzja Fed oraz brak istotnych zmian w zapowiedziach dot. grudniowego posiedzenia wywołały umiarkowaną dalszą reakcję po stronie dolara i kontynuację spadku rentowności. W notowaniach złotego obserwowaliśmy silny trend aprecjacyjny – kurs EURPLN powrócił do poziomu 4,31, na którym znajdował się 2 tygodnie temu, a USDPLN spadł poniżej 4,00. Konferencja Prezesa NBP została odebrana jako gołębia, co zaowocowało spadkiem rentowności krajowych obligacji na dłuższym końcu krzywej oraz stawek rynku pieniężnego.
  • Ostatni dzień emocjonującego tygodnia powinien być spokojny – kalendarium makro zawiera tylko listopadowy wskaźnik nastrojów konsumentów wg Uniwersytetu Michigan, dla którego oczekiwana jest lekka poprawa.
  • Bank centralny Rumunii, najpewniej dołączy dziś do NBP oraz Norges Banku i nie zmieni wysokości stóp procentowych. Stopa banku centralnego wynosi obecnie 6,50% i jest, ex equo z Węgrami, najwyższą w regionie. Rosnąca zachowawczość NBR jest związana z zagrożeniami po stronie fiskalnej i zwiększa naszym zdaniem prawdopodobieństwo stabilizacji stóp do końca 2024.
  • Dziś o 9.00 NBP opublikuje Raport o inflacji ze szczegółami listopadowej projekcji PKB i inflacji, a o 12.00 obędzie się prezentacja tej projekcji. Z kronikarskiego obowiązku odnotujemy publikację minutes z październikowego posiedzenia RPP.
  • Wieczorem agencje Fitch i S&P mogą zaktualizować oceny ratingowe Polski – nie spodziewamy się zmian, ani w zakresie ratingu, ani jego perspektywy.

 

PRZEGLĄD WYDARZEŃ EKONOMICZNYCH:

  • USA: Rezerwa Federalna obniżyła przedział dla stopy fed funds o 25pb – zgodnie z oczekiwaniami – do poziomu 4,5-4,75%. W komunikacie z posiedzenia oceniono, że czynniki ryzyka dla stabilności cen oraz pełnego zatrudnienia są zrównoważone. Na początku konferencji prasowej Prezes J.Powell ocenił, że warunki na rynku pracy pozostają dobre, a dane za październik były zaburzane przez strajki i huragany. Odnosząc się do wyniku wyborów prezydenckich, J.Powell powiedział, że w krótkim okresie pozostanie to bez wpływu na politykę pieniężną w USA. Fed nie prowadzi spekulacji dot. kształtu polityki gospodarczej D.Trumpa i jej wpływu na inflację. W tym kontekście J.Powell stwierdził, że ostatni wzrost rentowności wynikał z oczekiwań dot. silniejszego wzrostu gospodarczego, a nie nasilających się oczekiwań inflacyjnych. J.Powell unikał odpowiedzi na pytanie, czy ostatnia projekcja FOMC jest wciąż aktualna, ale dodał, że aktywność gospodarcza w 3q24 była silniejsza niż zakładał Fed. Rezerwa jest na drodze do bardziej neutralnego nastawienia w polityce pieniężnej i to nie zmieniło się istotnie od września. Według J.Powella kosmetyczne zmiany w treści komunikatu nie wiążą się ze zmianą nastawienia członków FOMC, a kwestia obniżki stóp w grudniu pozostaje otwarta. Jeszcze jedna obniżka w 2024 zawiera się w naszym scenariuszu bazowym dla ścieżki stóp Fed. Prezes Fed krótko aczkolwiek stanowczo odpowiadał na pytania dot. ewentualnego odwołania go lub nakłonienia do rezygnacji przez administrację D.Trumpa stwierdzając, że nie ustąpi ze stanowiska, a odwołanie go jest niemożliwe według litery prawa.
  • POL: Prezes NBP A.Glapiński na konferencji po posiedzeniu RPP powiedział, że pierwsza obniżka stóp procentowych mogłaby nastąpić już w marcu 2025, jeśli prezentowana wtedy nowa projekcja inflacji wskaże na jej spadek w kolejnych kwartałach. Dodał, że gwałtowny spadek inflacji w projekcji sugerowałby obniżkę o 50pb zamiast standardowego ruchu o 25pb. Jednocześnie wykluczył możliwość obniżenia stóp procentowych wcześniej niż w marcu. Jak powiedział Prezes, w ocenie NBP inflacja bazowa (z wyłączeniem cen żywności i energii) w kolejnych kwartałach może przekraczać 4% r/r, a inflacja CPI powinna wyraźnie obniżać się od połowy 2025 i osiągnąć cel inflacyjny w 2026. Listopadowa projekcja (która w całości zostanie zaprezentowana dziś o 9:00) obejmuje dwa scenariusze. W scenariuszu bazowym, zgodnym z obowiązującym stanem prawnym, ceny nośników energii zostaną odmrożone w styczniu 2025, co znacząco podniesienie inflację CPI (do ponad 6% r/r). W scenariuszu alternatywnym zostaną utrzymane działania osłonowe, co przełoży się na niższą inflację w szczycie, który – tak jak w scenariuszu bazowym – wypada w 1q25 (por. wykres). Scenariusz alternatywny z projekcji jest zbliżony do naszych  oczekiwań, chociaż w 1-3q25 o ok. 0,2-0,3pp niższy niż nasza bieżąca prognoza. W kwestii polityki fiskalnej Przewodniczący RPP ocenił, że deficyt sektora GG w 2024 i 2025 może być wyższy niż wg założeń rządu. Powiedział, że zacieśnienie deficytu fiskalnego mogłoby przyspieszyć rozpoczęcie luzowania polityki pieniężnej i pomogło zrównoważyć nierównowagi fiskalne, a luźna polityka fiskalna odsuwa w czasie obniżki stóp procentowych. Dodał, że zwiększenie wydatków na obronność jest tylko jednym ze źródeł zwiększonego deficytu, a sam rząd stwierdził zwiększenie deficytu pierwotnego, a zatem potwierdził poluzowanie polityki fiskalnej. Wśród czynników ryzyka Prezes A.Glapiński wymienił wojnę w Ukrainie oraz inne czynniki geopolityczne (wojnę na Bliskim Wschodzie), które mogą wpływać na globalne ceny ropy i gazu. Powiedział również, że wygrana D.Trumpa w wyborach prezydenckich w USA może wpłynąć na osłabienie złotego względem dolara i wzrost rentowności krajowych obligacji, zwiększając tym samym koszt obsługi zadłużenia. Nadal uważamy, że - przy powyższej retoryce RPP - najbardziej prawdopodobnym momentem rozpoczęcia obniżek stóp procentowych jest maj 2025, a łączna skala obniżek stóp w przyszłym roku wyniesie 100pb. Jednocześnie nie wykluczamy, że Rada może się zdecydować na pierwszą obniżkę nieznacznie wcześniej.
  • CZK: CNB obniżył główną stopę procentową o 25pb do 4,00%. Decyzja była zgodna z oczekiwaniami, a łączna skala luzowania polityki pieniężnej w Czechach osiągnęła już 300pb. W ocenie banku to znacząco poluzowało politykę pieniężna, która jednak wciąż jest restrykcyjna. Decyzja o listopadowej obniżce zapadła w oparciu o nową projekcję, która zakłada nieco wyższą ścieżkę inflacji i nieco niższy wzrost gospodarczy niż poprzednia. Bank oczekuje, że inflacja wzrośnie w najbliższych miesiącach, do czego przyczynią się ceny żywności. Dodatkowo inflacja bazowa pozostaje podwyższona, zwłaszcza w usługach. W związku z tym kolejne decyzje będą podejmowane z ostrożnością i nie można wykluczyć przerwy w cyklu obniżek.
  • EUR: Sprzedaż detaliczna w strefie euro wzrosła we wrześniu o 0,5% m/m po wzroście o 1,1% m/m w sierpniu. W ujęciu r/r sprzedaż zwiększyła się o 2,9% po zrewidowanym w górę wzroście o 2,4% miesiąc wcześniej. 3q24 pokazał pewne ożywienie sprzedaży w Europie, jednak solidny wzrost w ujęciu r/r to w dużej mierze efekt niskiej bazy statystycznej. Wśród państw UE w ujęciu m/m najsilniej rosła sprzedaż w Belgii, Danii i Chorwacji (o 2,1%), najgłębszy spadek odnotowano w Słowenii (o 2,6%) oraz w Polsce (o 2,0%).
  • USA: Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu wyniosła 221 tys. wobec 218 tys. tydzień wcześniej i nie odbiegała od oczekiwań. Liczba bezrobotnych kontynuujących pobieranie zasiłku wyniosła 1,892 mln w tygodniu, który skończył się 26 października wobec 1,853 mln w poprzednim okresie. Na amerykańskim rynku pracy nie ma obecnie problemu ze zwolnieniami, a liczba wniosków o zasiłek utrzymuje się w pobliżu minimów.
  • UK: Bank Anglii, zgodnie z oczekiwaniami, obniżył główną stopę procentową o 25pb do 4,75%. Decyzja została podjęta stosunkiem głosów 8 do 1, przy jednym głosie popierającym stabilizację stóp. Inflacja w Wielkiej Brytanii we wrześniu spadła do 1,7% r/r, jednak do końca roku może wzrosnąć w okolice 2,5% r/r za sprawą czynników bazowych w cenach energii. Bank odnotował, że sytuacja na rynku pracy uległa schłodzeniu, jednak pozostaje napięta w ujęciu historycznym. Obecna polityka pieniężna ma na celu ograniczenie pozostałej presji inflacyjnej w gospodarce i umożliwienie inflacji powrotu do 2-procentowego celu. Zdaniem banku właściwym podejściem jest stopniowe łagodzenie polityki pieniężnej, która jednak jeszcze przez pewien czas powinna pozostać restrykcyjna. Kolejne decyzje będą podejmowane z posiedzenia na posiedzenie.
  • SE: Riksbank, zgodnie z oczekiwaniami, obniżył stopę procentową o 50pb do 2,75%. Bank zaznaczył, że jeśli perspektywy dla gospodarki się nie zmienią, to stopy mogłyby zostać ponownie obniżone w grudniu oraz w pierwszej połowie 2025 (tak jak to sygnalizowano we wrześniu). Zdaniem banku silniejsza obniżka (o 50pb a nie 25pb) była potrzebna w celu wsparcia słabej aktywności w szwedzkiej gospodarce.
  • NOR: Norges Bank pozostawił bez zmian benchmarkową stopę depozytową na poziomie 4,50%. Decyzja była zgodna z oczekiwaniami, a bank spodziewa się że stopa procentowa może zostać utrzymana na obecnym poziomie do końca tego roku. Bank ocenił, że utrzymywanie restrykcyjnej polityki pieniężnej jest potrzebne, aby zapewnić powrót inflacji do celu. Jednocześnie prognozuje rozpoczęcie stopniowego obniżania stóp procentowych w 1q25.
  • GER: Produkcja przemysłowa we wrześniu spadła silniej od oczekiwań, o 2,5% m/m po wzroście o 2,6% m/m w sierpniu. W ujęciu r/r produkcja obniżyła się o 4,6%, po spadku o 3,0% miesiąc wcześniej. Produkcja w branży motoryzacyjnej spadła we wrześniu o 7,8% m/m po wzroście o 15,4% m/m w sierpniu. Słabość niemieckiego przetwórstwa jest dość powszechna, a spadek w ujęciu m/m odnotowano we wszystkich trzech grupach przemysłowych – produkcja dóbr kapitałowych obniżyła się o 4,0% m/m, dóbr pośrednich o 1,6% m/m, a konsumpcyjnych o 1,4% m/m.
  • POL: W 2023 przeciętne roczne wynagrodzenie w Polsce (w przeliczeniu na pełne etaty) wyniosło 18,1 tys. EUR wobec średniej UE na poziomie 38 tys.
  • EUR: Chociaż wyrażone w EUR roczne wynagrodzenie w 2023 rosło w Polsce w drugim najszybszym tempie w UE (o 16,6% r/r, wobec 17,8% r/r w Rumunii), a w ciągu minionej dekady jego dynamika zasadniczo przewyższała średnią dla UE, to i tak jego poziom jest nadal jednym z najniższych we Wspólnocie (za Bułgarią, Węgrami, Grecją i Rumunią). Dane Eurostat sugerują, że obserwowany ostatnio silny wzrost wynagrodzeń nie pozbawił polskiej gospodarki przewagi konkurencyjnej w kosztach pracy.
Newsletter Centrum Analiz